OFICJALNIE: Alarm w PSV Eindhoven. Sprowadzony zimą Lucas Pérez zachorował na gruźlicę
2025-03-24 20:07:23; Aktualizacja: 1 dzień temu
PSV Eindhoven zakomunikowało, że u jednego z piłkarzy pierwszego zespołu wykryto gruźlicę. Hiszpańskie media od razu zakomunikowały, że chorym jest Lucas Pérez.
„U jednego z piłkarzy PSV zdiagnozowano aktywną gruźlicę. Biorąc pod uwagę okoliczności, gracz czuje się dobrze. Mimo że ryzyko wystąpienia kolejnych zakażeń jest niewielkie, sytuacja jest ściśle monitorowana zgodnie ze standardowymi protokołami GGD (miejskiej służby zdrowia - red.). O sytuacji poinformowano GGD Brabancja-Zuidoost. Lekarz pulmonolog, personel medyczny PSV i GGD Brabancja-Zuidoost natychmiast podjęli wszelkie niezbędne działania. Rozpoczęto badania nad źródłem choroby oraz poinformowano osoby, które miały kontakt z chorym. [...] Na chwilę obecną nie ma żadnych przesłanek wskazujących na to, że osoby przebywające w pobliżu zarażonego gracza także zostały zarażone” - stanowi komunikat.
Gruźlica to choroba zakaźna. Najczęściej dotyczy układu oddechowego, atakując płuca. Jej objawami są między innymi bóle w klatce piersiowej, gorączka, spadek masy ciała, dreszcze oraz obniżona wydolność.
Zgodnie z obowiązującymi wytycznymi hiszpański napastnik spędzi najbliższe tygodnie w izolacji. W obecnym sezonie raczej nie zobaczymy go już na boisku.Popularne
Lucas Pérez zasilił szeregi PSV Eindhoven w zimowym oknie transferowym. Przedtem z przyczyn osobistych (ojciec domaga się od niego alimentów) rozwiązał swój kontrakt z Deportivo La Coruña, w którym występował od stycznia 2023 roku.
Warto przypomnieć, że same przenosiny 36-latka w szeregi ówczesnego trzecioligowca przyciągnęły uwagę swoją wyjątkowością. Ze względów ekonomicznych klub nie był bowiem w stanie zapłacić pełnej kwoty transakcji, jakiej oczekiwał na tamten czas pracodawca piłkarza, dlatego snajper postanowił... z własnej kieszeni przelać blisko pół miliona euro, aby zmienić barwy.
Wracając jednak do rzeczywistości, po dołączeniu do holenderskiej drużyny Pérez rozegrał dotychczas trzy spotkania. W każdym z nich pojawiał się na murawie z ławki rezerwowych. Nadal czeka na debiutancką bramkę. Prawdopodobnie się jej nie doczeka, bo umowa obowiązuje do końca sezonu.