26-latek w tym sezonie pojawił się na murawie na zaledwie 35 minut, ale i tak ten transfer na papierze prezentuje się świetnie.
Urodzony w Mławie skrzydłowy przez większość kariery związany był z lokalną Mławianką i w barwach właśnie tego zespołu należał w poprzednim sezonie do gwiazd III ligi. Co ciekawe, równie dobrze spisywał się jego klubowy kolega i zarazem brat, Michał.
Mateusz z 21 bramkami na koncie został najlepszym strzelcem w III ligi w grupie I oraz dołożył do tego aż 14 asyst. Jego starszy brat natomiast wpisał się na listę strzelców 17 razy i 19-krotnie wykonywał ostatnie podanie.
Taką postawą bracia Stryjewscy zapewnili sobie awans sportowy, bo obaj zasilili Podbeskidzie Bielsko-Biała. I liga okazała się jednak dla nich za wysokimi progami, więc młodszy z braci zdecydował udać się na wypożyczenie.
Wraca on na czwarty szczebel rozgrywkowy i działacze Avii Świdnik z pewnością mają nadzieję, że nawiąże do swoich dokonań z minionej kampanii. Trener zespołu, Łukasz Mierzejewski zapowiadał, że zimą do zespołu nie dołączy wielu zawodników, ale będą to realne wzmocnienia drużyny. Transfer Stryjewskiego, przynajmniej na papierze, spełnia te wymagania.
– Liczymy, że Mateusz będzie dla nas wzmocnieniem, a bierzemy go pod uwagę do gry na lewej stronie pomocy. Nic się w naszych planach transferowych nie zmieniło. Na pewno nie dołączy do nas duża grupa nowych piłkarzy. Maksymalnie trzech. Mamy już drużynę, a teraz wiadomo, że trzeba dalej zgrywać chłopaków. Pierwsza runda miała takie zadanie i wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Nie chcemy teraz niczego burzyć. Dwie-trzy pozycje w ostateczności trzeba jeszcze wzmocnić, no i na pewno chcemy znaleźć młodzieżowca – szkoleniowiec wyjaśniał plany transferowe klubu.
Avia Świdnik w III lidze w grupie IV, z dorobkiem 38 punktów po 18 spotkaniach, zajmuje drugie miejsce w tabeli. Do Wieczystej Kraków traci trzy „oczka”.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
