Temat odejścia Bernarda do Zjednoczonym Emiratów Arabskich pojawił się już w zimowym oknie transferowym, ale wtedy cała transakcja nie doszła do skutku. Teraz jednak wszystko przebiegło pomyślnie i Brazylijczyk opuścił Everton. Al-Sharjah zaoferowała mu dwuletni kontrakt, który zdecydował się podpisać.
28-latek pożegnał się z kibicami, zamieszczając emocjonalny wpis na Instagramie.
„Przede wszystkim chciałbym podziękować fanom i wszystkim graczom, którzy byli ze mną i zawsze mnie wspierali. Kiedy tu przyjechałem, dobrze mnie przyjęto i traktowany tak, jakbym stał się naprawdę członkiem rodziny” – napisał.
„Jestem zadowolony z tego, jak bardzo poświęciłem się i zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby dać z siebie wszystko, co najlepsze na treningach i meczach. Proszę Boga, aby nadal błogosławił wszystkich moich przyjaciół w tym klubie. Mam nadzieję, że Everton wróci do chwały, na którą zasługuje” – zakończył.
Odejście Bernarda nie jest niespodzianką. Na Goodison Park nigdy nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. W ciągu trzyletniej przygody w Anglii udało mu się łącznie rozegrać 84 spotkania, strzelając w nich osiem bramek i notując siedem asyst.
Filigranowy skrzydłowy profesjonalną karierę rozpoczął w Atlético Mineiro, z którego w 2013 roku wykupił go Szachtar Donieck aż za 25 milionów euro. Ukrainę opuścił dopiero po wygaśnięciu pięcioletniego porozumienia, gdy na zasadzie wolnego transferu zasilił angielski Everton.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
