The FA przeanalizowała posiadane dowody odnoszące się do rzekomego skandalicznego zachowania hiszpańskiego bramkarze podczas spotkania z beniaminkiem Championship i uznała go winnym dopuszczenia się kierowania obelg na tle rasistowskim do Jonathana Leko.
Angielska Federacja Piłkarska postanowiła przykładnie ukarać 33-letniego zawodnika i wykluczyła go z udziału w ośmiu nadchodzących meczach Leeds United oraz nałożyła na niego grzywnę w wysokości 60 tysięcy funtów.
Obecny pracodawca Kiko Casilli podkreślił, że jako klub skutecznie walczy i przeciwdziałała wszelakim formom dyskryminacji, ale jest jednocześnie oburzony faktem, że przedstawiciele wyspiarskiego futbolu zdecydowali się na wydanie takiego wyroku wobec ich piłkarza bez posiadania jednoznacznych dowodów w sprawie.
„Chcemy jasno powiedzieć, że nie tolerujemy żadnej formy dyskryminacji w naszym klubie piłkarskim i jesteśmy liderem w walce z dyskryminacją w naszej szerszej społeczności. W sprawie Kiko ważne jest jednak dla nas to, że od początku zaprzeczał użyciu komentarzy na tle rasistowskim. The FA oparła swoją decyzję na prawdopodobnym przebiegu zdarzeń i nie udowodniła ponad wszelką wątpliwość winy Kiko, co w naszej opinii powinno mieć kluczowe znaczenie” - czytamy na stronie Leeds United.
Sam piłkarz wielokrotnie podkreślał, że nie obraził na tle rasowym Jonathana Leko i ubolewa nad faktem, że będzie musiał pauzować w ważnym momencie sezonu, w którym Leeds walczy o uzyskanie bezpośredniego awansu do Premier League.
„Ostatnie pięć miesięcy były najtrudniejsze w mojej karierze zawodowej. Jestem pewien, że moja rodzina, przyjaciele, koledzy i różne zespoły, w których miałem okazję pracować przez wiele lat, wiedzą, że NIGDY nie używałem słów w rasistowskim znaczeniu. Chciałbym głęboko podziękować Leeds za otrzymane wsparcie w tym czasie i doceniam także miłe słowa kierowane do mnie przez naszych niesamowitych fanów, których ciepło mnie wzmocniło” - napisał 33-latek.
Hiszpan pełni w trwających rozgrywkach funkcję podstawowego bramkarza angielskiego klubu i rozegrał dla niego 37 spotkań, w których 16-krotnie zachował czyste konto.
Dłuższa absencja Kiko oznacza, że najprawdopodobniej jego miejsce w składzie zajmie Illan Meslier. Nie możemy jednak wykluczyć, że Marcelo Bielsa weźmie w tym aspekcie również pod uwagę osobę Kamila Miazka, który zbiera bardzo dobre recenzje za swoje występy w Leeds United U-23.
Doświadczony bramkarz będzie mógł wrócić do składu „The Peacocks” na domowe starcie z Barnsley (18 kwietnia), czyli na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu.
Leeds United plasuje się obecnie na drugim miejsce w tabeli Championship i ma cztery punkty straty do prowadzącego WBA oraz pięć przewagi nad trzecim Fulham.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
