- Musimy oceniać jego stan na bieżąco każdego dnia. W tej chwili przewidujemy trzy lub cztery tygodnie przerwy. Mamy nadzieję, że nie więcej – powiedział na konferencji prasowej Mauricio Pochettino.
- O urazie dowiedzieliśmy się po finale. To dla niego bardzo trudne. Kiedy przybył na okres przygotowawczy, normalnie biegał na boisku i trenował w Ameryce. Potem doznał kontuzji kolana i od tego czasu minęło prawie osiem miesięcy. Nawet gdy wrócił do pełnej sprawności, to nie mógł grać tak samo jak wcześniej.
Poza 26-letnim Francuzem niezdolni do gry pozostają także: Wesley Fofana z zerwanym więzadłem krzyżowym, zmagający się z urazami uda Reece James i Lesley Ugochukwu, Benoît Badiashile z kontuzją pachwiny, Carney Chukwuemeka z powodu skręconej kostki oraz Roméo Lavia, który w obecnym sezonie tylko raz pojawił się na boisku.
Do treningów częściowo powrócili zaś Thiago Silva i Marc Cucurella, ale ich występ w najbliższym spotkaniu wydaje się jeszcze mało prawdopodobny.
Chelsea w ramach 1/8 finału Pucharu Anglii podejmie jutro na Stamford Bridge niedawnego spadkowicza z Premier League – Leeds United. Ewentualne zwycięstwo w tych rozgrywkach będzie dla „The Blues” zapewne jedyną szansą na grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.