OFICJALNIE: Chelsea z transferem za prawie 70 milionów euro. Prztyczek w nos Liverpoolu [WIDEO]

Chelsea oficjalnie zaprezentowała swojego nowego zawodnika, Roméo Lavię. Dla londyńczyków to kolejny duży transfer tego lata.

Roméo Lavia dzięki minionej kampanii zyskał pokaźne grono adoratorów. Swój pierwszy sezon w barwach Southampton okrasił 35 występami, golem i asystą. To wystarczyło, by za kilkadziesiąt milionów euro dołączyć do dużego klubu z Premier League.

Jeszcze niedawno nie było pewne, do jakiej konkretnie drużyny trafi 19-latek. Od początku chciała go Chelsea, ale nagle na poważnie do gry włączył się Liverpool, który osiągnął nawet porozumienie w tej sprawie. Młodziutki pomocnik dał się jednak skusić przedstawicielom „The Blues”.

Ekipa ze Stamford Bridge zapłaci za utalentowanego reprezentanta kraju 53 miliony funtów, czyli w przeliczeniu 62,1 miliona euro. Kwotę wzbogacą dodatki w wysokości 5 milionów funtów (5,86 miliona euro).

Lavia podpisał z sześciokrotnymi mistrzami Anglii kontrakt do 30 czerwca 2030 roku.

Dla Southampton to druga największa sprzedaż w historii. „Święci” więcej zarobili tylko na rozstaniu z Virgilem van Dijkiem. Należy jednak pamiętać, że cała pula nie trafi na St Mary's Stadium.

Na mocy wcześniej ustanowionej klauzuli aż 20 procent powędruje na konto Manchesteru City, który pozbył się nastolatka z Brukseli zeszłego lata. Mistrzowie Anglii zarobią zatem 13,5 miliona euro.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że możemy powitać Romeo w Chelsea. Pokazał swoją jakość w Premier League w zeszłym sezonie w Southampton, pokazując dojrzałość pomimo młodego wieku i jest zawodnikiem, którego monitorowaliśmy od jakiegoś czasu - powiedział dyrektor sportowy ekipy z Fulham Road, Laurence Stewart.

Przed Lavią, który nie dobił w seniorskiej piłce nawet do 40 występów, spore wyzwanie. Prawdopodobnie będzie musiał się natrudzić, by wywalczyć miejsce w pierwszym składzie Mauricio Pochettino.

Dla Chelsea to ósmy transfer tego lata. Dwunasta ekipa poprzedniej edycji Premier League sięgnęła już po Moisésa Caicedo, Christophera Nkunku, Axela Disasiego, Nicolasa Jacksona, Lesleya Ugochukwu, Roberta Sáncheza i Ângelo. Na nich wszystkich przeznaczyła prawie 400 milionów euro.