OFICJALNIE: Co tam prezesura w Brześciu. Maradona wraca do trenowania!
2018-09-07 11:35:53; Aktualizacja: 6 lat temuDiego Maradona został trenerem meksykańskiego drugoligowca.
Słynny Argentyńczyk nie będzie w najbliższym czasie narzekać na nudę. W maju potwierdzono, iż legendarny piłkarz został prezesem Dynama Brześć, a oficjalnie przejął obowiązki od lipca. Na tym 57-latek nie zamierza jednak poprzestawać. „Boski Diego” nie wykluczał powrotu na ławkę trenerską, zapewniał nawet, że z chęcią pomoże reprezentacji „Albicelestes” wrócić na właściwe tory. Powrót do posady selekcjonera od początku traktowany był z przymrużeniem oka, ale Maradona i tak spełnił swój cel i wraca na ławkę.
Meksykańskie Dorados de Sinaloa poinformowało za pośrednictwem swojej strony internetowej, że Argentyńczyk będzie od teraz szkoleniowcem tegoż zespołu. Prezesa-trenera czeka teraz trudne wyzwanie, ponieważ ekipa „El Gran Pez” zmaga się obecnie z kryzysem.
Drużyna źle rozpoczęła rozgrywki Apertury Ascenso MX i aktualnie zajmuje trzecie od końca, 13. miejsce. Co jednak istotne, po sześciu meczach zespołowi nie udało się wywalczyć nawet jednego zwycięstwa, zaliczając jedynie trzy remisy. To kiepski wynik, tym bardziej, że w Clausurze poprzedniego sezonu „Los Dorados” zajęli drugie miejsce (później awansowali do półfinałów play-offów).Popularne
Zła forma doprowadziła do zwolnienia Francisco Ramíreza i Maradona od teraz przejmuje jego obowiązki. Nie wiadomo, jak to wpłynie na jego dalszą pracę w Dynamie. Meksykańska redakcja „ESPN” przekonuje, że w związku z objęciem posady trenera, Maradona ma się pożegnać z Białorusinami, a argumentem za tym przemawiającym ma być nieuzupełnienie całej dokumentacji. Taki scenariusz nie został jednak w żaden sposób potwierdzony. Co więcej, na stronie klubu można znaleźć udostępnienie posta Maradony z Instagrama sprzed kilku dni, w którym Argentyńczyk złożył życzenia prezydentowi Białorusi, Aleksandrowi Łukaszence, i poinformował, że w najbliższych dniach rozpocznie czynną pracę na stanowisku prezesa.
Objęcie „Wielkiej Ryby” jest dla Maradony powrotem na ławkę trenerską, choć wcześniej nie odnosił na tym stanowisku spektakularnych sukcesów. Do tej pory zaliczył on przygody w Mandiyú de Corrientes i Racingu Club jeszcze w latach 90., przed zawieszeniem butów na kołku, a w 2008 roku wrócił do trenowania, przejmując stery nad kadrą Argentyny. Po niezbyt udanym mundialu 2010 prowadził jeszcze Al Wasl (2011-2012) oraz Fujairah (2017-2018).