OFICJALNIE: DAZN nie zdążył wprowadzić piłki, a już podnosi pięciokrotnie cenę

Brytyjska firma zadebiutowała na naszym rynku w grudniu 2020 roku. Od samego początku była skierowana głównie do fanów walk bokserskich, dla których ustalono bardzo atrakcyjną cenę miesięcznego dostępu do usługi na poziomie 7,99 złotych.

Od tego momentu DAZN nie wzbogaciło znacząco swojej oferty dla polskich odbiorców, bo pozyskało jedynie prawa do transmitowania Ligi Mistrzyń do zakończenia sezonu 2024/2025, które i tak przez jeszcze sezon będą dostępne do oglądania bez żadnych opłat za pośrednictwem YouTube'a.

Mimo tego przedstawiciele platformy streamingowej, oferującej jeszcze dostęp do archiwum klasycznych pojedynków, materiałów o sportowcach i programów oryginalnych, podnieśli koszt miesięcznej subskrypcji do 39,99 złotych.

Ta decyzja nie spotkała się z entuzjazmem polskich użytkowników, którzy nie pałają chęcią do przedłużenia wygasających wkrótce abonamentów.

Nie można jednak wykluczyć, że za zwiększeniem opłaty przez DAZN kryje się nabycie prawa do transmitowania popularnej dyscypliny w naszym kraju, co tłumaczyłoby wykonanie takiego ruchu oraz prawdopodobne szybkie odzyskanie odbiorców.