Skrzydłowy trafił do "The Blues" już w styczniu, jednak od razu został wypożyczony spowrotem do Genk, skąd został kupiony, do końca sezonu. W lipcu udał się z nowymi kolegami z drużyny na tournee do Stanów Zjednoczonych. Tam zadebiutował w meczu z Seattle Sounders.
Jednak ze względu na sprowadzenie takich graczy, jak Eden Hazard, Oscar i Marko Marin, De Bruyne nie miał zbyt dużych szans na pierwszy skład w Chelsea. Postanowił zatem udać się na wypożyczenie do Werderu, gdzie ma zastąpić... Marina.