OFICJALNIE: Duże zmiany w Lechu. 36-krotny reprezentant Polski dyrektorem sportowym!

2018-08-29 12:56:44; Aktualizacja: 6 lat temu
OFICJALNIE: Duże zmiany w Lechu. 36-krotny reprezentant Polski dyrektorem sportowym! Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Lech Poznań

Lech Poznań potwierdził, że w klubie w końcu powstaje stanowisko dyrektora sportowego.

W ostatnich latach „Kolejorzowi” przytrafiło się kilka wpadek na rynku transferowym, co wywoływało niemałą frustrację wśród kibiców. Winą za błędy zazwyczaj obarczano Piotra Rutkowskiego, problem jednak w tym, że nie był on jedyną osobą odpowiedzialną za wzmocnienia. Częściowo wypełniał on zadania dyrektora sportowego, ale nominalnie był wiceprezesem klubu ds. sportowych, a odpowiedzialność za ruchy na rynku spoczywała na kilku osobach.

Teraz ma się to zmienić. Klub sfrustrowany niepowodzeniem z ostatniego sezonu zastąpił Nenada Bjelicę szanowanym w Poznaniu Ivanem Djurdjeviciem i zapowiedział możliwość stworzenia nowego stanowiska w strukturach klubu. Słowa obracają się teraz w czyn, bowiem dyrektorem sportowym został Tomasz Rząsa.

„Duma Wielkopolski” zdecydowała się przeczekać to okno transferowe, ponieważ nowy dyrektor i tak nie miałby zbyt wiele możliwości dokonania wzmocnień według swojej koncepcji. Oficjalnie Rząsa przejmie nowe obowiązki 1 października. Dzięki temu będzie miał okazję zorganizować wszystko po swojemu i jednocześnie może dokończyć dotychczasowe zadania. Może to się okazać o tyle pomocne, że na byłym reprezentancie Polski spocznie teraz spora odpowiedzialność, a gdyby został dyrektorem wcześniej, rozliczano by go za pracę innych, co mogłoby się okazać niekorzystne.

45-latek może nie jest wyjątkowo doświadczony, ale nie jest też zupełnie początkującym dyrektorem sportowym. Tę funkcję piastował już kilka lat temu w Cracovii, choć długo miejsca nie zabawił, ponieważ w 2011 roku został włączony do sztabu reprezentacji. Warto też dodać, że Rząsa nie jest w Lechu nową postacią. W mistrzowskim sezonie 2014/2015 był asystentem trenera Macieja Skorży, a w ciągu ostatniego roku pełnił rolę dyrektora akademii Lecha.

Znajomość klubu, języków, doświadczenie piłkarskie oraz dobre kontakty mają być głównymi atutami zatrudnienia Rząsy w takiej funkcji. Zadowoleni powinni być również kibice, ponieważ Rutkowski zostanie w znacznym stopniu odsunięty od spraw budowy zespołu i skoncentruje się na swoich głównych obowiązkach. Oprócz przeprowadzania transferów, Rząsa będzie miał za zadanie sprawowanie nadzoru nad sztabem szkoleniowym i drużyną.

Ponadto Lech zatrudnił również nowego szefa skautingu, którym został Jacek Terpiłowski. On również pracuje w klubie już od jakiegoś czasu, choć może pochwalić się większym stażem niż Rząsa. Do działu skautingu dołączył w 2009 roku i jest z nim związany aż do tej pory. Oprócz tego był szefem działu analiz, którego cenili kolejni trenerzy „Kolejorza”.

Terpiłowski może się pochwalić udziałem przy transferach takich zawodników jak Kasper Hämäläinen czy Barry Douglas. Teraz jego głównym obowiązkiem będzie podniesienie poziomu organizacji swojego sztabu oraz rozwój systemu gromadzenia i analizy danych. W przeciwieństwie do Rząsy, on już teraz zajmie się nową pracę.