OFICJALNIE: Enzo Alves idzie w ślady ojca. Syn Marcelo podpisał kontrakt z Realem Madryt

Enzo Alves Vieira idzie w ślady ojca Marcelo i rozpoczął walkę o zaistnienie w szeregach Realu Madryt poprzez zawarcie pierwszego porozumienia z utytułowanym klubem.

Były reprezentant Brazylii i obecny zawodnik Olympiakosu zakończył ostatniego lata swoją długoletnią przygodę z „Królewskimi” okraszoną zdobyciem rekordowej liczby trofeów - 25.

34-letni obrońca może na razie czuć się spokojny o zachowanie tego statusu, ale z pewnością w przyszłości znajdą się tacy, którzy spróbują się zbliżyć do jego niesamowitego osiągnięcia.

Niewykluczone, że wśród nich znajdzie się jego syn Enzo Alves. Młody Brazylijczyk pochwalił się w sobotę podpisaniem pierwszego kontraktu z Realem Madryt i w ten sposób rozpoczął swoją walkę o to, aby w niedalekim czasie zaistnieć w szeregach jednego z najlepszych klubów na Starym Kontynencie.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Next

Droga do tego jest jeszcze daleka, ponieważ ma on dopiero 13 lat. Sam fakt zawarcia z nim porozumienia pokazuje jednak, że drzemią w nim umiejętnościami, dające mu szansę na osiągnięcie poziomu prezentowanego w przeszłości przez ojca.

W przypadku Enzo Alvesa wypada zaznaczyć, że nie do końca poszedł w ślady Marcelo, ponieważ występuje na pozycji środkowego napastnika i już teraz praktycznie dorównuje wzrostem utytułowanemu zawodnikowi.

13-latek dał się już poznać szerszemu gronu kibiców „Królewskich” za sprawą filmiku opublikowanego swego czasu z szatni hiszpańskiego klubu.