OFICJALNIE: Ferrari zaparkowało. Sadiku wylądował w Máladze
2019-09-02 22:33:39; Aktualizacja: 5 lat temu
Málaga poinformowała o rozstaniu z Shinjim Okazakim. Lukę po byłym piłkarzu Leicester City wypełnić ma pozyskany z Levante Armando Sadiku.
Hiszpański drugoligowiec w lecie sprowadził do zespołu 33-letniego Japończyka, który miał za zadanie wydatnie pomóc nowemu pracodawcy w powrocie do piłkarskiej elity. Jego umowa została zawarta do 30 czerwca 2020 roku, lecz już wiemy, że środkowy napastnik nie zabawi tak długo na Estadio La Rosaleda. „Boquerones” poinformowali bowiem, że choćby bez jednego rozegranego meczu kontrakt Shinjiego Okazakiego został rozwiązany (jego los podzielił również Adnane Tighadouini).
Władze Málagi zareagowały jednak na to niezwykle szybko, sprowadzając uprzednio Armando Sadiku. Albańczyk znany z występów w Legii Warszawa najpierw przedłużył swoją umowę z Levante do 30 czerwca 2021 roku, a następnie zmienił klub na zasadzie wypożyczenia ważnego do końca obecnego sezonu. 28-letni środkowy napastnik drugą część poprzedniej kampanii spędził na tych samych warunkach w szwajcarskim Lugano, gdzie pracował nad formą po zerwanym więzadle krzyżowym w kolanie. Wówczas zgromadził 17 występów, zdobył trzy bramki i zanotował asystę.
36-krotny reprezentanta swojego kraju na arenie międzynarodowej jak dotąd rozegrał w Levante raptem sześć spotkań. Nim jednak wyjechał do Hiszpanii, w barwach „Wojskowych” wybiegał na boiska 25 razy, zaznaczając swoją obecność siedmioma trafieniami oraz czterema kluczowymi podaniami.Popularne
Po trzech kolejkach ligowych „Boquerones” zajmują jedenaste miejsce w tabeli.