Przypomnijmy - rzekome plany FIFA obejmowały cztery zmiany w przepisach. Miały one obejmować możliwość zmiany czasu trwania spotkań, który zostałby skrócony z dwóch 45-minutowych połów do 30-minutowych, ale z tą nowością, że zegar zatrzymywałby się po każdej przerwie, co jest już praktykowane w innych dyscyplinach sportowych takich jak koszykówka i futsal. Miało to gwarantować efektywne pół godziny gry.
Ponadto informowano o chęci odejścia od pięciu zmian, które obecnie mogą być dokonywane w trakcie meczu ze względu na COVID-19, na rzecz nieograniczonej liczby, co miało dać trenerom więcej możliwości modyfikacji składu. Do tego dochodziły plany o wprowadzaniu piłki do gry z autu nogą oraz karaniu tymczasowym, pięciominutowym zawieszeniem przy otrzymywaniu żółtej kartki.
„FIFA pragnie wyjaśnić błędne doniesienia krążące w mediach w ostatnich dniach, dotyczące rzekomego zamiaru wypróbowania eksperymentalnych zmian w przepisach podczas turnieju młodzieżowego rozgrywanego w Holandii.
FIFA może potwierdzić, że obecnie nie ma zamiaru testować żadnych zmian, o których mowa w tych doniesieniach, oraz że zmiany te nie były omawiane ani wewnętrznie w ramach FIFA, ani z naszymi kolegami z IFAB“ - czytamy w oficjalnym komunikacie federacji opublikowanym na jej stronie internetowej w poniedziałek.
Jako pierwsi o domniemanych zmianach informowali dziennikarze hiszpańskiego „Mundo Deportivo“. Wszystko jednak wskazuje na to, że w najbliższym czasie nie doświadczymy większych zmian w przepisach piłki nożnej.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
