OFICJALNIE: Gabriel Tamaș zakończył karierę
2023-10-28 10:44:06; Aktualizacja: 1 rok temuNa piątkowej konferencji prasowej swoje przejście na piłkarską emeryturę ogłosił 39-letni Gabriel Tamaș.
Gabriel Tamaș grał na pozycji środkowego obrońcy. Swoją piłkarską karierę rozpoczął jeszcze w XX wieku, bo latem 1999 roku został zawodnikiem FC Braşov. Ze swojego rodzinnego miasta szybko wypłynął na szerokie wody europejskiego futbolu.
Tamaş na początku swojej kariery reprezentował barwy gigantów futbolu Europy Wschodniej, bo grał dla Galatasaray SK i Spartaku Moskwa. W późniejszych latach udało mu się też zgromadzić 45 występów w Premier League (West Bromwich Albion 2010-2013), 29 w La Liga (Celta Vigo 2006-2007), 27 w Ligue 1 (Auxerre 2007-2008) i 44 w Championship (West Bromwich Albion 2010, Doncaster Rovers 2014, Watford 2014-2015).
Pod koniec swojej kariery grał znowu dla zespołów z ojczyzny, a ostatnim klubem Tamașa została Concordia Chiajna. Co ciekawe, 39-latek cały czas był podstawowym obrońcą klubu z drugiej ligi rumuńskiej w tym sezonie.Popularne
Na koncie 67-krotnego reprezentanta kraju jest też trochę skandali. Przylgnęła do niego łatka, że nadużywa alkholu - kiedyś pojawił się na treningu pod jego wpływem, a w Izraelu prowadził samochód z promilami we krwi, przez co zaliczył tygodniowy pobyt w tamtejszym więzieniu.
- Dla mnie dzisiejszy dzień jest smutny. Może dla ciebie też, bo nie masz już o kim pisać. Bardzo trudno jest porzucić to, co kocha się najbardziej. W życiu każdego sportowca przychodzi ten dzień pożegnania, ale jako zawodnika, nie jako człowieka, ponieważ nadal będę przy futbolu i będę pomagał piłce nożnej w każdy możliwy sposób. Przede wszystkim chciałbym podziękować mojemu ojcu, który zaraził mnie pasją do piłki nożnej, gdy byłem mały. Skończyło się na tym, że uprawiałem ten sport prawie do 40 roku życia - rozpoczął oświadczenie Tamaș.
- Zdecydowałem, że nie mogę już grać w piłkę nożną, chociaż fizycznie mógłbym dawać radę jeszcze przez kilka lat. Jak wiecie, jestem buntownikiem, ale też emocjonalnym chłopcem. Doszedłem do momentu, w którym stwierdziłem, że zaniedbuję moją rodzinę przez piłkę nożną, więc już nie mogłem tego kontynuować. Nigdy nie uprawiałem futbolu z konieczności - robiłem to dla przyjemności - wyjaśnił powody swojej decyzji 67-krotny reprezentant Rumunii.