Poprzedni kontrakt Zoltána Gery z West Bromwich Albion wygasł 30 czerwca. Zawodnik nie doszedł do porozumienia z władzami angielskiego klubu w sprawie przedłużenia tego kontraktu (być może z powodu ciężkich kontuzji) i wraz z rozpoczęciem okna transferowego uzyskał status wolnego piłkarza. Po miesiącu spędzonym na poszukiwaniach nowego zespołu okazało się, że doświadczony Węgier postanowił ponownie wejść do tej samej rzeki i związał się rocznym kontraktem właśnie z West Bromwich Albion.
Gera po raz pierwszy został piłkarzem The Baggies w 2004 roku. WBA był pierwszym zagranicznym klubem w jego karierze. W 2008 roku przeniósł się do Fulham FC, by trzy lata później ponownie przejść do WBA. Jego drugie podejście w barwach klubu z The Hawthorns było mniej udane od poprzedniego. Węgra cały czas nękały kontuzje. Ostatni ligowy występ w WBA zaliczył w styczniu. Władze angielskiego klubu postanowiły wyciągnąć do niego pomocną dłoń i dają mu szansę na przejście rehabilitacji w ich klubie. Jeśli wszystko pójdzie po myśli, ofensywny pomocnik powinien być gotowy do gry w październiku.
– Wspaniale jest mieć Zoltána na pokładzie na następny sezon. Jest zawodowcem i potrafi współpracować w grupie. Zanim odniósł kontuzję był w szczytowej formie i naszym głównym celem jest to, by jak najszybciej do niej wrócił - powiedział menedżer WBA, Steve Clarke.