OFICJALNIE: Gianluca Lapadula wiąże się z siedemnastym włoskim klubem w karierze

2022-07-26 09:06:09; Aktualizacja: 2 lata temu
OFICJALNIE: Gianluca Lapadula wiąże się z siedemnastym włoskim klubem w karierze Fot. A.RICARDO / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Cagliari Calcio SpA

Cagliari porozumiało się z Benevento w sprawie transferu definitywnego 32-letniego Gianluki Lapaduli. Doświadczony napastnik kontynuuje swoją karierę we Włoszech, powiększając, i tak już pokaźne, grono swoich pracodawców z tego kraju.

Cagliari najbliższy sezon spędzi na drugim szczeblu włoskich rozgrywek. Drużyna Sebastiana Walukiewicza zajęła 18. Pozycję w tabeli, tracąc do bezpiecznej Salernitany zaledwie punkt.

Sardyńczycy stoją więc przed ogromnym wyzwaniem - wrócić, jak najszybciej do elity kraju. Pomóc w tym ma nowy trener Fabio Liverani i nowo zakontraktowaniu zawodnicy. Do tej pory działacze z Sardegna Arena zakontraktowali Antoine’a Makoumbou, Raoula Bellanovę, Nicolasa Violę, Alessio Cragno, Franco Carboniego i Alessandro Di Pardo.

Najnowszy nabytek Alessandro Di Pardo „Rossoblu” stanowi doświadczony peruwiański napastnik – Gianluca Lapadula.

32-latek parafował ze spadkowiczem Serie A trzyletni kontrakt. Były już pracodawca snajpera, Benevento z tytułu sprzedaży otrzyma 2,5 miliona. Tym samym Lapadula zalicza transfer wewnątrz drugiej ligi włoskiej, licząc jednak, że jego rozłąka z pierwszą zakończy się po dwóch latach.

22-krotny reprezentant Peru ma niezwykle ciekawą karierę. Cagliari to już siedemnasty włoski klub w karierze atakującego, licząc także wszystkie szczeble młodzieżowe. Na przestrzeni swojej przygody z piłką na Półwyspie Apenińskim przywdziewał barwy między innymi Juventusu, Parmy, Ceseny, Pescary, Milanu, Genoi, Lecce czy wspomnianego Benevento.

Zawodnik zaliczył krótki epizod poza państwem, w którym przyszedł na świat, udając się w 2013 roku na wypożyczenie do słoweńskiej ND Goricy.

32-latek najlepszy okres zaliczył podczas sezonu 2015/2016, gdy w drugoligowej Pescarze sięgnął po koronę króla strzelców rozgrywek, zdobywając 26 bramek. Tuż po tym wyczynie związał się z Milanem. Tam jednak zawiódł.