Oficjalnie: Hiszpański klub żegna się z trenerem. Zrezygnował z wielkiej odprawy!
2017-01-18 16:11:05; Aktualizacja: 7 lat temuAbelardo nie jest już szkoleniowcem Sportingu Gijón.
46-latekbył odpowiedzialny za wyniki „Rojiblancos” od maja 2014 roku.Przed poprzednim sezonem udało mu się wprowadzić zespół zpowrotem do La Liga. W sumie ekipa z Gijónrozegrała pod jego wodzą 110 spotkań. 37 z nich wygrała, 39przegrała i 34 zremisowała,
Bezpośredniąprzyczyną zakończenia współpracy są oczywiście ostatnie bardzosłabe wyniki Sportingu. Niedzielna porażka z Eibar była już piątąz rzędu. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, w 11 ostatnichmeczach zanotował on raptem jedno zwycięstwo. W La Liga drużynazajmuje 18. miejsce w tabeli z czteropunktową stratą do znajdującejsię „nad kreską” Valencii.
Popularne
Strony rozeszły sięza porozumieniem stron. Warte podkreślenia jest również to, żeAbelardo zrezygnował z czterech milionów euro, które należały musię po rozwiązaniu umowy.
Abelardo zawsze byłmocno związany z klubem z Gijón. To w nim zaczynał swoją karieręzawodniczą i spędził pięć lat w pierwszej drużynie zanimodszedł do Barcelony. Później stawiał tam swoje pierwsze krokijako szkoleniowiec.
- Jako kibic Sportingu, mimo że mojaumowa była ważna do 2020 roku, nie mogłem zrobić tego klubowi,który kocham. Nie miałem żadnych problemów ze zrezygnowania zpieniędzy. Są ważniejsze rzeczy. Lojalność wobec mojej drużyny- to przede wszystkim - stwierdził trener.
- To wszystkobyła moja wina, nie zawodników. Widziałem, że to co chciałemuzyskać od piłkarzy, nie było do nich dobrze przekazywane. Dlategopostanowiłem odejść. Chciałem im wszystkim bardzo podziękować -powiedział Abelardo.