OFICJALNIE: Janusz Gol wraca do Ekstraklasy

Janusz Gol ponownie zagra w Polsce.

Potwierdziły się wczorajsze doniesienia i Cracovia ostatecznie osiągnęła porozumienie z 32-latkiem. We wtorek piłkarz był w Krakowie, gdzie przechodził testy medyczne, miał też możliwość obejrzenia treningu swoich nowych kolegów. Z racji, że badania nie wykazały niczego niepokojącego, zawodnik bez problemu mógł podpisać umowę, która połączyła go z „Pasami” na dwa lata.

Jest to spore wzmocnienie dla Cracovii, która w obecnym sezonie zmaga się z problemami i mają zaledwie dwa punkty na koncie zamyka ligową stawkę. Co istotne, Gol przeniósł się do stolicy Małopolski na zasadzie wolnego transferu po tym jak rozstał się z Amkarem Perm. Tym samym wrócił do Polski po pięcioletniej przerwie.

Gracz przystępuje do treningów i jeśli trener Michał Probierz zdecyduje się go wystawić, będzie mógł zadebiutować już w najbliższy weekend. W niedzielę Gol może zmierzyć się ze swoim byłym klubem - Legią Warszawa.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Urodzony w Świdnicy pomocnik stawiał swoje pierwsze kroki z piłką w tamtejszej Sparcie. Jego talent dostrzegli skauci GKS-u Bełchatów, który w 2008 roku pozyskał zawodnika i dał mu szansę na debiut w Ekstraklasie. Następnie trafił do Legii, z której przeniósł się później do Amkara. W Rosji był podstawowym zawodnikiem, ale odszedł, gdy klub popadł w problemy finansowe, przez co nie został zgłoszony nawet do rozgrywek.

Gol nie spieszył się zbytnio ze związaniem się z nowym pracodawcą. Jeszcze na początku lata w swoich szeregach chciała go Wisła Kraków, lecz do transferu nie doszło. W oczekiwaniu na nowy klub piłkarzowi pozwolono trenować z rezerwami Legii, dzięki czemu jest on częściowo przygotowany do gry.