Wout Weghorst przeszedł już testy medyczne przed przeprowadzką do Premier League. W końcu dopnie swego i zasili Burnley, które zapłaci za jego kartę zawodniczą 14 milionów euro.
Nieco więcej, niżeli ta kwota, przeznaczone zostanie na jego następców. W niedzielę kupiono z Unionu Berlin Maxa Kruse za pięć milionów euro, z kolei w poniedziałek ogłoszono transfer o ponad dekadę młodszego od Niemca Jonasa Winda.
22-latek, który ma za sobą dobry okres w barwach FC Kopenhagi, przenosi się do Bundesligi w ramach transferu definitywnego. Wspólnie ze swoim agentem udało im się wypracować kontrakt ważny do 30 czerwca 2026 roku.
Duńskie media informują, że kwota transakcji wyniosła dwanaście i pół miliona euro samej podstawy. Do tego dojdą jeszcze bonusy. Czyni go to zatem najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii stołecznej ekipy. Poprzednio liderem w tej klasyfikacji był Mohamed Daramy, który trafił do Ajaksu Amsterdam za dwanaście milionów euro.
Zaraz po złożeniu podpisu pod dokumentami atakujący nie krył zadowolenia.
- Cieszę się, że tu jestem. Wybrałem Wolfsburg, ponieważ naprawdę mnie tutaj chcieli. To naprawdę wielki klub i jestem bardzo szczęśliwy, a zarazem dumny, że będę jego częścią. Nie mogę doczekać się tego, co przede mną - przyznał.
Pozyskanie 22-latka to zła wiadomość dla Bartosza Białka. To właśnie z nim młodzieżowy reprezentant Polski, który wraca po ciężkiej kontuzji, będzie musiał rywalizować o miejsce w wyjściowym składzie.
Wind rozegrał w tym sezonie łącznie 27 meczów. W tym czasie strzelił jedenaście goli i zanotował sześć asyst.