OFICJALNIE: Juventus zdobywcą Pucharu Włoch. Piętnasty raz w historii klubu [WIDEO]

2024-05-15 23:05:08; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
OFICJALNIE: Juventus zdobywcą Pucharu Włoch. Piętnasty raz w historii klubu [WIDEO] Fot. cristiano barni / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info

Juventus pokonał Atalantę 1-0 w finale Pucharu Włoch. Bramkę na wagę cennego trofeum w czwartej minucie meczu zdobył Dušan Vlahović.

Delikatnym faworytem finałowego starcia Pucharu Włoch była Atalanta, która w ostatnim czasie znajduje się w zdecydowanie lepszej dyspozycji od Juventusu. „Stara Dama” podchodziła do tego meczu po sześciu spotkaniach z rzędu bez ani jednego zwycięstwa.

Zespół z Bergamo został jednak całkiem szybko poskromiony, bowiem Juventus wyszedł na prowadzenie już w czwartej minucie meczu za sprawą bramki autorstwa Dušana Vlahovicia. Serbski napastnik bezbłędnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem rywali i umieścił piłkę w siatce.

Pierwsza połowa przebiegała w dość równym tempie. Żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej sytuacji na strzelenie gola, choć swojej szansy szukał między innymi Teun Koopmeiners. Ostatecznie futbolówka po jego uderzeniu trafiła tylko w obrońcę Atalanty.

Tym samym do szatni w zdecydowanie lepszych nastrojach schodzili piłkarze „Starej Damy”, mając na koncie jednobramkową zaliczkę. Była ona na tyle krucha, że zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony chcieli ją jak najszybciej powiększyć.

Spustoszenie w szykach obronnych rywala siał Vlahović, który w 54. minucie padł w polu karnym przeciwnika, sugerując potencjalne przewinienie. Sędzia nie wskazał jednak na wapno, dlatego też gra toczyła się dalej.

Ten sam piłkarz doszedł również do głosu na niecałe dwadzieścia minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Wtedy wówczas Serb sprytnie wykorzystał dośrodkowanie od swojego kolegi i po raz kolejny wpisał się na listę strzelców. Ostatecznie jednak trafienie to nie zostało uznane, bowiem po analizie VAR uznano, że piłkarz Juventusu znajdował się na pozycji spalonej.

Atalanta za wszelką cenę starała się doprowadzić do wyrównania. Bardzo bliski tego w doliczonym czasie gry był Ederson, lecz po jego strzale udanie interweniował Mattia Perin. Ostatnie minuty toczyły się w naprawdę bardzo gorącej atmosferze, czego efektem była między innymi czerwona kartka szkoleniowca Massimiliano Allegriego.

Ostateczny wynik nie uległ jednak już zmianie i to Juventus, dzięki skromnej wygranej wynikiem 1-0, mógł świętować zdobycie piętnastego Pucharu Włoch w swojej historii.

Warto również wspomnieć, że cały mecz na ławce rezerwowej spędził Wojciech Szczęsny, natomiast Arkadiusz Milik na murawie pojawił się dopiero w końcowym fragmencie gry. Co ciekawe polski napastnik został królem strzelców tej edycji Pucharu Włoch, mając na swoim koncie cztery trafienia.