OFICJALNIE: Kadra Borussii Dortmund na finał Ligi Mistrzów. Ważny powrót

Edin Terzić, szkoleniowiec Borussii Dortmund, ogłosił nazwiska powołanych piłkarzy na finał Ligi Mistrzów, w którym przeciwnikiem jego drużyny będzie Real Madryt.

Przed rozpoczęciem zmagań w fazie grupowej mało kto spodziewał się dojścia dortmundczyków do samego finału, tym bardziej że nie mieli oni łatwej grupy.

Mimo obecności Paris Saint-Germain, Milanu oraz Newcastle United, podopieczni Edina Terzicia zajęli pierwsze miejsce. Później wyeliminowali z rozgrywek PSV Eindhoven, Atlético Madryt i wspomnianych paryżan.

Następnym przeciwnikiem, zdecydowanie najtrudniejszym, będzie Real Madryt. Zespół, który zdobył najwięcej Pucharów Europy w całej historii.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Next

Borussia nie zamierza poddać się bez walki i zawalczy o wygraną.

Dobra wiadomość dla trenera to powrót Sébastiena Hallera, który nie był do jego dyspozycji w ostatnich spotkaniach z powodu kłopotów z kostką.

Jedynymi nieobecnymi są Ramy Bensebaini i Julien Duranville.

Wśród powołanych jest Polak Marcel Lotka.

Początek zawodów 1 czerwca o godzinie 21:00.

***

Kadra Borussii Dortmund na mecz z Realem Madryt:

Bramkarze:

Kobel,

Meyer,

Lotka.

Obrońcy:

Hummels,

Schlotterbeck,

Süle,

Wolf,

Maatsen,

Ryerson.

Pomocnicy:

Brandt,

Özcan,

Nmecha,

Reus,

Sabitzer,

Can,

Wätjen.

Atakujący:

Haller,

Füllkrug,

Moukoko,

Malen,

Sancho,

Adeyemi,

Bynoe-Gittens.

***

Real Madryt ogłosił kadrę na finał Ligi Mistrzów. Wiadomo, co z Andrijem Łuninem [OFICJALNIE]