Oficjalnie: Koniec kariery Bieniuka
2014-03-04 12:18:16; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Jarosław Bieniuk, kapitan Lechii Gdańsk, po trwającym sezonie T-Mobile Ekstraklasy zakończy swoją karierę piłkarską.
- Myślę, że to jest dobry czas na to, żeby skończyć karierę. W tym roku kończę już 35 lat i swoje na boiskach wybiegałem i wygrałem. Myślę, że to jest też już odpowiedni czas, żeby poświęcić się rodzinie - tak swoją decyzję argumentuje zawodnik.
Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Ogniwie Sopot, jednak już rok później przeniósł się do Lechii Gdańsk i to właśnie tego klubu czuje się wychowankiem.
Przed sezonem 1998/1999 przeniósł się do Amiki Wronki, gdzie zadebiutował 22 maja 1999 roku w spotkaniu przeciwko Polonii Warszawa. Z tym właśnie klubem Bieniuk wywalczył również Puchar Polski.
Rok później stał się podstawowym zawodnikiem tego zespołu. Łącznie we Wronkach rozegrał 153 spotkania, w których zdobył dziesięc bramek. Po sezonie 2005/2006 przeniósł się do Antalyaspor Kulübü. Zawodnik w kolejnych latach powrócił do Polski, gdzie występował najpierw w Widzewie Łódź, aż dziewiątego lipca 2012 roku powrócił do Lechii.
Bieniuk w polskiej Ekstraklasie rozegrał 233 mecze strzelając 12 bramek, z czego 45 spotkań zaliczył w Gdańsku.
- Moje marzenie spełniło się, bo na koniec mojej przygody z piłką mogłem wrócić do Gdańska i zagrać w Lechii w ekstraklasie na nowym stadionie. Lechia z roku na rok staje się coraz lepszym klubem. Mam nadzieję, że jakąś cegiełkę do budowy tej marki dołożyłem – zaznacza Bieniuk. – Ogłoszenie mojej decyzji absolutnie nie znaczy, że teraz odpuszczę. Wręcz przeciwnie, będę miał zdwojoną motywację do tego, aby kibice zapamiętali mnie z jak najlepszej gry - powiedział zawodnik.
Klub planuje oficjalne pożegnanie kapitana z gdańską publicznością podczas jednego ostatnich meczów sezonu na PGE Arenie.
- Szkoda, że Jarek zdecydował się na zakończenie kariery piłkarskiej, z drugiej jednak strony cieszę się, że nastąpi to w Gdańsku – podkreślił prezes Lechii Gdańsk Bartosz Sarnowski. - Z Lechii wypłynął na szersze wody i tu zakończy karierę jako kapitan drużyny. Na pewno jest jednym z najlepszych wychowanków naszego klubu. Mam nadzieję, że swoim doświadczeniem i pogodą ducha wesprze jeszcze swoją Lechię np. pomagając szkolić młodzież. Drzwi Lechii na pewno będą dla Jarka otwarte - dodał.
- Rozmawialiśmy z Jarkiem na ten temat i rozumiem jego decyzję. Może liczyć na nasze wsparcie. To zawodnik, który na boisku pokazuje pełny profesjonalizm – dodał szkoleniowiec Lechii, Michał Probierz.