OFICJALNIE: Lobonţ kończy karierę. Ostatni mecz zagrał PIĘĆ lat temu!

2018-06-04 00:51:46; Aktualizacja: 6 lat temu
OFICJALNIE: Lobonţ kończy karierę. Ostatni mecz zagrał PIĘĆ lat temu!
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: AS Roma

Bogdan Lobonţ postanowił przejść na sportową emeryturę.

Doświadczony golkiper nie cieszył się w ostatnich sezonach zaufaniem szkoleniowców Romy. Świadczy o tym między innymi fakt, że 40-letni zawodnik po raz ostatni pojawił się w koszulce „Giallorossich” w oficjalnym spotkaniu w maju 2013 roku w przegranym meczu przeciwko Lazio (0:3) w finale Pucharu Włoch.

Były reprezentant Rumunii nie miał jednak większych pretensji do sztabu oraz włodarzy i godził się na pełnienie w zespole funkcji trzeciego bramkarza aż do teraz, kiedy to postanowił rozstać się definitywne z zawodowym futbolem.

- Wkraczam w nowy etap moje życia zarówno osobiście, jak i profesjonalnie. Jestem pełen silnych emocji, energii i entuzjazmu. Zapinajcie pasy, bo wkraczamy w nową przygodę - powiedział Bogdan Lobonţ, który na razie nie wyjawił, czym konkretnie będzie się teraz zajmował.

Bramkarz rozpoczynał swoją przygodę z seniorską piłką w Corvinulu Hunedoara. Nie zagrzał jednak zbyt długo miejsca w tym klubie i dość szybko zdecydował się na przenosiny do Rapidu Bukareszt. W tym zespole zdołał sięgnąć po mistrzostwo Rumunii oraz wypromował się na tyle, aby przekonać przedstawicieli Ajaksu do ściągnięcia go do drużyny z Amsterdamu.

40-letni zawodnik nie miał łatwego życia w Holandii i nie potrafił na dłuższą metę wskoczyć do wyjściowego składu utytułowanego klubu. Z tego też powodu najpierw powędrował na wypożyczenie do Dinama Bukareszt i później został wykupiony przez Fiorentinę w styczniu 2006 roku.

Lobonţ w pierwszych miesiącach nie miał problemu z regularną grę w barwach włoskiego zespołu. Przed startem nowego sezonu przegrał jednak rywalizację z Sébastienem Frey'em i w połowie rozgrywek zdecydował się wrócić do rodzimego kraju, gdzie zasilił Dinamo Bukareszt na zasadzie transferu definitywnego.

Rumun w szeregach „Czerwonych Psów” odzyskał dobrą formę i pomógł mu wywalczyć mistrzostwo kraju. W nagrodę za dobrą postawę w bramce drużyny zgłosili się do niego właściciele Romy, którzy doprowadzili do jego pozyskania w sierpniu 2009 roku. Od tego czasu doświadczony bramkarz wystąpił w 28 meczach „Giallorossich” i zachował w nich jedenaście razy czyste konto.

Warto także dodać, że 40-latek razem z reprezentacją narodową wziął udział w Euro 2000 i 2008. Na tym drugim turnieju był podstawowym zawodnikiem swojej drużyny, która trafiła do niezwykle mocnej grupy z Włochami, Francją oraz Holandią.