OFICJALNIE: Manchester United bez nowej gwiazdy na mecz z Newcastle United

Manchester United w oficjalnym komunikacie potwierdził nieobecność Edinsona Cavaniego podczas najbliższego spotkania ligowego z Newcastle United.

Choć o transferze „El Matadora” mówiło się już od dawna, mało kto przypuszczał, że zakotwiczy on na Old Trafford. Przedtem prowadził bowiem konkretne rozmowy z Atlético Madryt i Benficą.

Trzecia siła Premier League początkowo także nie nastawiała się na zakontraktowanie 33-latka, ale po nieudanej próbie angażu Jadona Sancho, zapadła decyzja o spożytkowaniu środków finansowych na inne cele. Tym sposobem sprowadzono nie tylko Edinsona Cavaniego, ale i Facundo Pellistriego. Ponadto zimą do klubu przybędzie Amad Diallo Traoré.

Z całej trójki oczywiście najbardziej medialne są przenosiny Urugwajczyka, który odchodził z Paris Saint-Germain jako najlepszy strzelec w historii klubu. Wiadomo już jednak, że na jego debiut będzie trzeba nieco poczekać.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia letniego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Kamil Grabara: To są jawne jaja

Patryk Dziczek porozumiał się z polskim klubem! Hitowy transfer w Ekstraklasie o krok

John Yeboah finalizuje upragniony transfer. Tyle zarobi Raków Częstochowa

Lukas Podolski namówił go! Górnik Zabrze z transferem napastnika [OFICJALNIE]

OFICJALNIE: Oni zagrają w pożegnalnym meczu Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka w Borussii Dortmund

OFICJALNIE: Król strzelców z sezonu 1999/2000 wrócił do Górnika Zabrze

Luis Fernández dostał zakaz grania

Next

„Czerwone Diabły” oficjalnie potwierdziły to, o czym donosiły „The Times” i stacja „Sky Sports”. Środkowy napastnik, z racji obowiązkowej kwarantanny po przylocie z Francji, nie zagra z Newcastle United.

Jest też druga wiadomość - jak poinformowano, Cavani może za to wystąpić w następnym starciu Manchesteru United, którym będzie spotkanie z… PSG w Lidze Mistrzów. Dodajmy, że ten mecz zaplanowano na 20 października.

Co do najbliższej kolejki Premier League, Ole Gunnar Solskjær musi sobie radzić również bez Anthony’ego Martiala. To konsekwencja czerwonej kartki obejrzanej przez zawodnika podczas rywalizacji z Tottenhamem Hotspur (1:6).