Atlético Madryt w tym okienku transferowym nie dokonało na razie wielu, spektakularnych transferów. Latem w klubie pojawili się tylko Rodrigo de Paul (wcześniej Udinese) i Marcos Paulo (Fluminense). Mistrz Hiszpanii zamiast tego skupia się przede wszystkim na tym, aby przedłużyć umowy ze swoimi kluczowymi zawodnikami. W ostatnich dniach podpisy pod nowymi kontraktami złożyli José María Giménez (2025) i Stefan Savic (2024).
Teraz z kolei przyszedł czas na Marcosa Llorente. Hiszpan to wychowanek Realu Madryt, który do rywala ze stolicy przeniósł się w 2019 roku za 30 milionów euro. Od tamtego momentu rozegrał 82 spotkaniach, strzelając w ich trakcie 18 bramek i notując przy tym 17 asyst.
26-latek swoją formą imponował przede wszystkim w poprzednim sezonie. Miał duży udział przy zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii. W lidze zaliczył 12 finalnych podań, co było najlepszym wynikiem spośród graczy Atlético Madryt.
Nie uszło to uwadze największym klubom, które tego lata zainteresowały się jego sprowadzeniem. Mowa tu o Liverpoolu oraz Manchesterze United. Obie ekipy latem wypytywały o kwotę, jaką trzeba byłoby zapłacić za Llorente.
Ostatecznie jednak do żadnego transferu z jego udziałem w tym okienku transferowym nie dojdzie. 26-latek w środę złożył podpis pod nowym kontraktem. Będzie on obowiązywał aż do końca czerwca 2027 roku.
„Przyjechałem do Atlético Madryt dwa lata temu. Od tego czasu przebyłem drogę, na której dorastałem jako piłkarz i osoba. Upadałem, podnosiłem się, znalazłem drugą rodzinę i przeżyliśmy niezapomniane chwile.
Są takie miejsca na świecie, w których czujesz się spełniony. Są też ludzie, dzięki którym żyjesz i oraz takie chwile, pozostające w pamięci na zawsze. Tutaj, gdzie będę grał przynajmniej do 2027 roku, jestem szczęśliwy. Będziemy wspólnie kontynuować tę piękną historię” - napisał na swoim Twitterze.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
