OFICJALNIE: Massimo Luongo w Middlesbrough. Szośty angielski klub w karierze

Massimo Luongo, występujący niegdyś w Tottenhamie, nawiązał współpracę z drugoligowym Middlesbrough. 29-latek pozostawał od lipca bez zatrudnienia.

Australijski środkowy pomocnik w 2011 roku opuścił ojczyznę, dołączając do akademii Tottenhamu. W Londynie wiązano z tym transferem wielką przyszłość, lecz stosunkowo szybko wszelkie plany odnośnie Luongo poszły w niepamięć.

Zawodnik nie potrafił odnaleźć się w szeregach „Kogutów”, nie imponując niczym szczególnym w rezerwach londyńskiej ekipy.

29-latek spędził więc większość swojego kontraktu na wypożyczeniach, najpierw do Ipswich a później Swindown Town, które finalnie zagwarantowało sobie definitywnie jego usługi.

Tam, głównie na poziomie EFL League One (trzeci szczebel rozgrywek) przeżył trzy udane lata. Po nich kariera Luongo nabrała tempa, gdyż ten zasilił kadrę Queens Park Rangers, wracając tym samym do Londynu.

W trykocie „The Hoops” wyrobił sobie renomę solidnego ligowca, którego wszechstronność stanowiła największy atut. Latem 2018 roku Luongo zdecydował się na ponowną zmianę otoczenia. Australijczyk stał się zawodnikiem Sheffield Wednesday, a więc kolejnego przedstawiciela Championship.

Jak się okazuje, przyszłość 29-latka będzie się toczyć dalej w tej lidze. 43-krotny reprezentant „Kangurów” nawiązał roczną współpracę z Middlesbrough.

Podopiecznych Chrisa Wildera przestrzegano przed sezonem w roli faworytów do awansu do Premier League, lecz początek kampanii skutecznie zweryfikował faktyczny potencjał drużyny. Na ten moment ta okupuje 17. lokatę w tabeli, gromadząc dziewięć punktów w ośmiu meczach.

„Boro” przepracowali aktywnie letni okres wzmocnień. Na Riverside Stadium potwierdzono dziesięć transferów, w tym Matta Clarke’a, Zacka Steffena, Marcusa Forssa czy Matthew Hoppe’a.