Oficjalnie: Mbokani w Wolfsburgu

W styczniu 2011 roku drużynę VfL Wolfsburg opuściło juz 6 piłkarzy. Na klubowe konto wpłynęło dzięki temu ponad 37 mln. euro. Względy ekonomiczne to jednak nie wszystko. Bardzo ważne jest też zdanie kibiców. Me(...)

W styczniu 2011 roku drużynę VfL Wolfsburg opuściło juz 6 piłkarzy. Na klubowe konto wpłynęło dzięki temu ponad 37 mln. euro. Względy ekonomiczne to jednak nie wszystko. Bardzo ważne jest też zdanie kibiców. Menedżer klubu Dieter Hoeneß, sprzedając tylu graczy (w tym dwóch bardzo ważnych), naraził się fanom „Wilków”, którzy z pewnością nie mogą być zadowoleni ani z postawy swoich pupili, ani z polityki transferowej działaczy. Co gorsza, nie słychać było o żadnych wzmocnieniach. Hoeneß postanowił jednak wypełnić lukę powstałą po odejściu Edina Džeko wypożyczając do końca sezonu Dieumerciego Mbokaniego.

Pochodzący z Demokratycznej Republiki Konga napastnik ostatnie pół roł roku spędził w AS Monaco, gdzie spisywał się poniżej oczekiwań. Znacznie lepiej radził sobie w Standardzie Liège. W latach 2007-10 rozegrał dla tego klubu 85 ligowych spotkań, w których strzelił 38 bramek.

Imię Mbokaniego – Dieumerci w wolnym tłumaczeniu z języka francuskiego znaczy „Dziękuje Ci, Boże”. Swoją drogą ciekawe czy Dieter Hoeneß też będzie dziękował Bogu, że udało mu się sprowadzić Mbokaniego do Wolfsburga?