OFICJALNIE: Miał być ciekawy transfer Widzewa Łódź, ale piłkarz... zniknął

2024-01-12 13:13:20; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
OFICJALNIE: Miał być ciekawy transfer Widzewa Łódź, ale piłkarz... zniknął
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Marcin Tarociński [Twitter] | Weszlo.com

Widzew Łódź przygotowywał się do ogłoszenia transferu Emmanuela Boatenga. Sprawa się jednak skomplikowała, o czym poinformował rzecznik prasowy klubu Marcin Tarociński.

Widzew Łódź planował przeznaczyć część zarobionych pieniędzy ze sprzedaży Henricha Ravasa przeznaczyć na niezbędne wzmocnienia. Jednym z nich miał być Emmanuel Boateng.

Sprawa wydawała się być w zasadzie przesądzona. Klub zapowiedział już transfer, publikując fotografię z flagą Ghany. 

Do finalizacji ruchu pozostały testy medyczne. Defensywny pomocnik z Elfsborga miał w piątek stawić się w Polsce i wykonać ostatni krok przed oficjalnym ogłoszeniem. W Łodzi pojawił się jednak problem, a nie oczekiwany zawodnik.

Jak poinformował rzecznik prasowy Widzewa, Marcin Tarociński, po Boatengu ani śladu.

„Zapowiadanym tradycyjnym rebusem w SM Widzewa zawodnikiem jest Emmanuel Boateng. Piłkarz miał stawić się dziś w Łodzi na testach medycznych, ale nie pojawił się w ustalonym terminie. Czekamy na pilne wyjaśnienia zawodnika, pozostając w kontakcie z jego agentem i klubem” - napisał pracownik ekstraklasowicza.

Podróż 26-latka rozpoczęła się w Ghanie i zakończyła w Szwecji.

Szymon Janczyk z portalu Weszlo.com poinformował, że środkowy z Akwatii otrzymał propozycję z tureckiego klubu. Nieujawniona ekipa zaproponowała mu znacznie wyższą pensję. To sprawiło, że Ghańczyk zaczął się zastanawiać nad tym, czy mimo porozumienia z Widzewem, podpisać kontrakt z zespołem.