OFICJALNIE: Miał zostać następcą Eberechiego Eze, odszedł do VfB Stuttgart

Crystal Palace nie zastąpi Eberechiego Eze osobą Bilala El Khannoussa z Leicester City. Marokańczyk trafił do VfB Stuttgart na zasadzie wypożyczenia z obligatoryjnym wykupem za 20 milionów euro plus bonusy sięgające 5 milionów euro.

Po spadku Leicester City z Premier League niemal pewne było, że Bilal El Khannouss będzie chciał kontynuować swoją karierę na poziomie wyższym niż Championship. Wyróżniający się 21-latek przyciągał zainteresowanie wielu klubów.

W ostatnich dniach okna Sky Sports poinformowało, że blisko zawarcia całkowitego porozumienia w sprawie transferu ofensywnego pomocnika jest Crystal Palace. Tam miał on zastąpić Eberechiego Eze, który związał się z Arsenalem.

Finalnie jednak produkt akademii KRC Genk wylądował w Bundeslidze, a dokładniej w Stuttgarcie.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Next

El Khannouss szeregi niemieckiej ekipy wzmocnił na zasadzie rocznego wypożyczenia z obowiązkowym wykupem. Kwota transakcji wyniesie 20 milionów euro plus bonusy sięgające 5 milionów euro.

- Moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne – cieszę się, że wszystko się udało. VfB to wielki klub, który w ostatnich latach osiągnął sukces. Rozmowy z osobami odpowiedzialnymi przebiegły bardzo dobrze. Cieszę się na czas, który mnie czeka, i nie mogę się doczekać, aby zacząć i bliżej poznać moich nowych kolegów z drużyny - powiedział 22-krotny reprezentant Maroka.

Wcześniej do Stuttgartu trafili Noah Darvich, Chema Andrés, Lazar Jovanović, Lorenz Assignon, Tiago Tomás oraz Badredine Bouanani.