Do przeprowadzki doszło na zasadzie wypożyczenia do 30 czerwca 2022 roku. Turecki klub wedle nieoficjalnych informacji ma wziąć na siebie tylko 1/3 pensji Bośniaka, który z pozostałej części się po prostu zrzekł. Jednocześnie w umowie nie ma zapisu na temat opcji transferu definitywnego.
Do transferu dochodziło w dużym pośpiechu. Pjanić nie palił się do zmiany klubu, a Beşiktaş musiał dopiąć wszelkich formalności przed północą ze względu na termin zgłaszania kadr do Ligi Mistrzów. Ostatecznie Turcy okazali się przekonujący i tuż przed północą pochwalili się sprowadzeniem doświadczonego środkowego pomocnika.
31-latek w swojej karierze występował już w Metz, Lyonie, Romie, Juventusie i od lata 2020 roku w Barcelonie. W 30 meczach dla katalońskiego giganta nie zanotował ani bramki, ani asysty, prezentując się generalnie co najwyżej bardzo przeciętnie.
Kontrakt Pjanicia z FC Barceloną będzie jeszcze obowiązywał do 30 czerwca 2022 roku. Mimo wszystko, jego odejście już teraz stanowi dla niej kolejny krok w kierunku uporządkowania kadry drużyny.
Beşiktaş to aktualnie panujący mistrz Turcji. W fazie grupowej Ligi Mistrzów zmierzy się on z Borussią Dortmund, Ajaksem i Sportingiem.