Jednokrotny reprezentant Senegalu dołączył do litewskiego zespołu na zasadzie wolnego transferu po tym, jak przed kilkoma miesiącami rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z Angers, w którym nie zdołał kompletnie zaistnieć po przeprowadzce z Korony Kielce w styczniu 2019 roku.
26-letni defensor przechodził do francuskiej drużyny jako wyróżniający się gracz na ekstraklasowych boiskach i dlatego liczył, że z czasem stanie się ważnym członkiem ekipy „Les Scoïstes”.
Nic takiego nie miało jednak miejsca i niestety sytuacji sympatycznego piłkarza nie zmienił także pobyt w Caen na zasadzie wypożyczenia w poprzednim sezonie. Z tego też powodu Djibril Diaw postanowił najpierw rozwiązać umowę z Angers i następnie rozejrzeć się za nowym pracodawcą.
Środkowy obrońca szukał dość długo chętnego na swoje usługi, co pokazuje fakt, że dopiero teraz związał się stosownym kontraktem z Žalgirisem Wilno.
Aktualny mistrz Litwy ma za sobą solidnie przepracowany okres transferowy, ponieważ wspomniany Senegalczyk jest już siódmym pozyskanym przez nich piłkarzem przed startem nowego sezonu.
Wcześniej umowy z „Zielono-Białymi” podpisali między innymi Joël Bopesu, Milen Gamakov, Josip Tadić, Ovidijus Verbickas, Vilius Piliukaitis i nowa gwiazda drużyny - Ogenyi Onazi.
Taki zaciąg pokazuje, że Žalgiris realnie myśli o sprawieniu miłej niespodzianki swoim kibicom poprzez awansowanie przynajmniej do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.