Przypomnijmy, że 33-letni pomocnik
potwierdził już, że wraz z końcem sezonu pożegna się z
Barceloną. Do tej pory najmocniej łączono go z przeprowadzką
właśnie do Chongqing. Ostatnio „El Mundo” podało, że
Chińczycy proponują mu 27 milionów euro netto rocznie. Trzyletnia
umowa gwarantowałaby mu więc 81 milionów. Do tego klub z Państwa
Środka zobowiązał się podobno do zakupu sześciu milionów
butelek wina produkowanego przez piłkarza wartych w sumie 36
milionów euro.
„Przeprowadzanie racjonalnych inwestycji i
zrównoważona budowa to nasza biznesowa filozofia. Mój klub
nigdy nie naruszy rozwoju chińskiego futbolu i jest zdecydowany na
wniesienie swojego wkładu do tego procesu.
Każde naruszenie
polityki chińskiej federacji zakłócanie porządku rynkowego nie jest zgodne z naszymi zasadami.
Właściciel klubu ściśle
współpracuje z panem Iniestą m.in. na polu marketingu sportowego i
szkolenia młodzieży. Nie wykluczamy, że w przyszłości
współdziałanie to zostanie jeszcze mocniej pogłębione. Nie
oznacza to jednak, że pan Iniesta dołączy do klubu jako zawodnik”
- czytamy w oświadczeniu.
To dziwne, ponieważ wcześniej
prezes Chongqing, Gong Daxing, przyznał, że jest pewny, iż pozyska Iniestę.
„Mundo Deportivo” dodaje, że Hiszpan ma
również oferty z innych chińskich klubów.
OFICJALNIE: Niespodziewane oświadczenie w sprawie Iniesty
fot. Transfery.info
Działacze Chongqing Lifan opublikowali za pośrednictwem Weibo dziwny komunikat dotyczący Andrésa Iniesty.