OFICJALNIE: Petrescu zdobył mistrzostwo Rumunii, zrezygnował z posady... i dołączy do grona najlepiej zarabiających trenerów świata

2018-06-08 17:50:55; Aktualizacja: 6 lat temu
OFICJALNIE: Petrescu zdobył mistrzostwo Rumunii, zrezygnował z posady... i dołączy do grona najlepiej zarabiających trenerów świata Fot. FotoPyk
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Guizhou Zhicheng

Dan Petrescu objął zespół Guizhou Zhicheng.

Po zdobyciu mistrzostwa Rumunii z CFR Cluj Dan Petrescu postanowił zrezygnować z piastowanej funkcji i nawet nie powalczyć o fazę grupową Ligi Mistrzów. 

50-latek ruszył w świat w poszukiwaniu nowych wyzwań, ale przede wszystkim większych zarobków. Już wiadomo, że poprowadzi klub Chinese Super League, Guizhou Zhicheng.

Wspomniana ekipa to ostatni zespół ligi chińskiej. Na jedenaście spotkań wygrał on zaledwie jedno. 

W związku z tym potrzeba rewolucji, by uratować sezon i utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Aktualna strata siedmiu punktów do bezpiecznego miejsca pozwala na w miarę spokojne planowanie drugiej części sezonu. Pomóc ma w tym Petrescu i jego „żołnierze”.

W Chinach 50-latek będzie mógł liczyć na ogromne zarobki, które w razie powodzenia misji uczynią go jednym z dziesięciu najlepiej zarabiających trenerów na świecie. Sam to zresztą potwierdził: - Kiedy przyjechałem do Cluj, podpisałem umowę na dwa lata i poprosiłem o klauzulę umożliwiającą jej rozwiązanie w razie oferty, której nie można odmówić. Chciałem, żeby taka nie nadeszła, ale przyszła i nie sądzę, by normalny człowiek odrzucił taką ofertę. Ta propozycja da mi być może miejsce w dziesiątce najlepiej zarabiających trenerów świata. Pięć dni po zakończeniu ligi powiedziałem im, że chcę dwa razy więcej niż pierwotna oferta. Nie będę miał już w swoim życiu takiej oferty. Nie mogłem odmówić. Jeśli uratuję sezon, w kwestii wynagrodzenia mogę porównać się do Mourinho lub Guardioli.

Nieoficjalnie mówi się, że pierwotnie Chińczycy oferowali trzy miliony euro podstawy. Potem wrócili z sześcioma milionami. Jednak w razie utrzymania Petrescu może liczyć na 15 milionów euro za sezon pracy. Żeby unaocznić, jak duże są to pieniądze - więcej zarabiają tylko Pep Guardiola, Marcelo Lippi (reprezentacja Chin) i Mourinho. Na podobne przelewy od pracodawcy może liczyć prowadzący Barcelonę Ernesto Valverde.

Rumuński szkoleniowiec jest doskonale znany polskim kibicom ze względu na pobyt w Wiśle Kraków. Petrescu dał się zapamiętać jako trener, który nie lubi sprzeciwu oraz wymaga od swoich zawodników pełnego zaangażowania i walki do ostatniego gwizdka. Jego cechy mogą okazać się nieocenione w beznadziejnej sytuacji, w jakiej znalazł się Guizhou Zhicheng.

Petrescu bezpośrednio zastępuje Hiszpania Gregorio Manzano.

Do nowego klubu chce sprowadzić dwóch piłkarzy z CFR Cluj: obrońcę Kévina Boliego i pomocnika Cipriana Deaca. Ten pierwszy miałby zapewnić stabilność linii defensywnej, drugi dać asysty - w ostatnim sezonie znacząco przyczynił się do mistrzostwa, zaliczając 12 podań przy golach drużyny.