OFICJALNIE: Philippe Diallo nowym prezydentem Francuskiej Federacji Piłki Nożnej

Podczas sobotniego Zgromadzenia Ogólnego Francuskiej Federacji Piłki Nożnej (FFF), Philippe Diallo został wybrany nowym prezydentem tej organizacji.

59-latek był jedynym kandydatem i uzyskał ponad 90% oddanych głosów. Jego kadencja potrwa do końca 2024 roku. Zajmie miejsce 81-letniego Noëla Le Graëta, który pod koniec lutego zrezygnował ze stanowiska po 11 latach.

Diallo w przeszłości kierował Związkiem Zawodowych Klubów Piłkarskich. Od grudnia 2021 roku był wiceprezydentem FFF i tymczasowo zastępował Le Graëta po jego odejściu. W kwietniu bieżącego roku został ponadto wybrany w skład Komitetu Wykonawczego UEFA.

Nowy szef francuskiej federacji piłkarskiej stoi przed trudnym zadaniem odbudowy jej reputacji po licznych aferach w czasach rządów swojego poprzednika. Noël Le Graët został oskarżony o molestowanie seksualne i mobbing przez agentkę piłkarską Sonię Souid.

Popularne

Previous

„Popełniłem błąd, opuszczając FC Barcelonę”

Zadanie wykonane! Tak wygląda ranking UEFA po meczu Jagiellonii Białystok

POTWIERDZONE: Odrzucił ofertę Legii Warszawa, teraz został odsunięty od zespołu. „Warunki finansowe były dobre, ale...”

To on zastąpi Pawła Wszołka w Legii Warszawa?! Gonçalo Feio ma na niego plan

„Niech go poboli, może zrozumie”. Słowa komentatora Canal+ Sport wzbudziły dyskusje

Legia Warszawa mocno o niego zabiega. Pensja nie stanowi problemu

Hitowy transfer Benjamina Källmana w ramach Ekstraklasy?! Mają dyskretnie negocjować

Gonçalo Feio namawiał go mocno na powrót do Legii Warszawa. „Tutaj jest Twój dom, my na Ciebie czekamy”

Next

W raporcie sporządzonym na zlecenie francuskiego ministerstwa sportu stwierdzono liczne nieprawidłowości, dotyczące przeciwdziałania przemocy seksualnej.

Ponadto były prezydent FFF lekceważąco wypowiadał się o Zinedinie Zidanie. Odnosząc się do planów objęcia przez niego reprezentacji Brazylii, stwierdził:

- Niech robi, co chce. Może iść, gdzie chce. Do jakiegoś klubu, do reprezentacji, choć w to drugie trudno mi uwierzyć. Gdyby próbował się ze mną skontaktować, nawet nie odebrałbym telefonu.