OFICJALNIE: Pierwszy „Orzeł” wylądował w Lizbonie. Benfica wzmocniła linię pomocy

Benfica i Vitória SC potwierdziły udanie przeprowadzony transfer Manu Silvy.

Do ogłoszenia pierwszego transferu przychodzącego przez wicelidera Liga Sagres doszło w poniedziałkowy wczesny wieczór. Piłkarz związał się z nowym pracodawcą na bardzo długo. Kontrakt podpisano do końca czerwca 2030 roku.

Wartość transakcji to 12 milionów euro kwoty podstawowej plus oczekujący na skuteczną realizację pakiet bonusowy w wysokości dwóch milionów. Dodatkowo sprzedawca z Guimãraes zapewnił sobie 20 procent przychodu ze sprzedaży zawodnika do trzeciego klubu.

O perspektywicznego defensywnego pomocnika Benfica toczyła pojedynek między innymi z Wolverhampton Wanderers, które musi obejść się smakiem.

Popularne

Previous

Mariusz Stępiński z sensacyjnym powrotem do Ekstraklasy?! Doszło do kontaktu

Lech Poznań pogodzony z odejściem gwiazdy? Następca już jest

Przebili ofertę Rakowa Częstochowa za Imada Rondicia. To był dla niego „bardziej interesujący projekt”

2,5 miliona euro za Dawida Kownackiego

Jest wyceniany na 3,5 miliona euro. Legia Warszawa z wyczekiwanym transferem?!

Michał Rakoczy odchodzi z Cracovii

To się dzieje. Antony finalizuje transfer

Raków Częstochowa powalczy o gwiazdę Ekstraklasy z... Legią Warszawa?!

Next

Manuel Jorge Silva to piłkarz urodzony 12 czerwca 2001 roku. Nigdy nie rozstawał się z ojczystą Portugalią. Sportowego fachu przyuczał się w CF União Lamas, a następnie głównie w CD Feirense, skąd trafił na największą scenę w kraju.

O Manu zaczęło się robić głośniej, gdy przed dwoma laty zasilił Vitórię w ramach przeprowadzki za 325 tysięcy euro. Od tamtego momentu uwagę na nim skupiało coraz więcej par oczu, mając na myśli skautów.

Dzięki znakomitej postawie nie tylko w kraju, ale także na arenie międzynarodowej 23-latek zaskarbił sobie uznanie lizbońskich „Orłów”. Elastyczność pod względem taktyki, a także niezła skuteczność przy wykańczaniu akcji to podstawowe argumenty, przez które nabywca zdecydował się wynegocjować transfer.

Nowy nabytek nie zdąży zadebiutować w Lidze Mistrzów z FC Barceloną we wtorkowy wieczór. Na ten moment musi poczekać przynajmniej do weekendu, gdy Benfica zmierzy się Casa Pia.

Rozdział z „Branquinhos” zamknął 58 występami, okraszonymi sześcioma trafieniami plus dwiema asystami.