OFICJALNIE: Piotr Pyrdoł odszedł z Wisły Płock. Czas na nową próbę odbudowania kariery

Skra Częstochowa postawiła w zimie na zawodników z ekstraklasowym doświadczenie. Oprócz Krzysztofa Ropskiego z Motoru Lublin, do pierwszoligowego zespołu dołączyli w ramach wypożyczenia Aleksander Paluszek z Górnika Zabrze oraz Bartłomiej Burman z Warty Poznań. W czwartek ogłoszono kolejną transakcję.

Tym razem do Skry Częstochowa dołączył Piotr Pyrdoł, który definitywnie rozstał się z Wisłą Płock.

22-latek rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w Stomilu Olsztyn, gdzie uzbierał dziewięć ligowych występów i zaliczył asystę. W styczniu wrócił do „Nafciarzy”, a później udał się na testy do pierwszoligowca z Częstochowy, gdzie oceniono go pozytywnie.

- Przede wszystkim potrzebuję regularnego grania. Ostatnio miałem trudniejszy okres i mam nadzieję, że tutaj – z drużyną z Częstochowy – wrócę do swojej optymalnej formy. Wierzę, że zarówno zespół, jak i sztab szkoleniowy, mi w tym pomogą, a ja odwdzięczę się dobrą postawą i zrobię wszystko, żeby jak najbardziej pomagać drużynie w każdym meczu – powiedział 22-letni skrzydłowy.

Pyrdoł zanotował imponujące wejście do Ekstraklasy, jeszcze za czasów gry w ŁKS-ie Łódź. Zainteresowała się nim wówczas Legia Warszawa, która w styczniu 2020 roku ściągnęła go do siebie. W pierwszej drużynie mistrzów Polski wystąpił dwukrotnie.

Od blisko dwóch lat skrzydłowy był zawodnikiem Wisły Płock. Początkowo grał regularnie, jednak później jego rozwój zahamowała ciężka kontuzja.

Jednokrotny reprezentant Polski U21 na poziomie Ekstraklasy rozegrał w sumie 27 meczów, a jego dorobek wyniósł jedną bramkę oraz dwie asysty.