Wypożyczenie obowiązuje na razie przez miesiąc, ale najprawdopodobniej Piquionne pozostanie w Doncaster Rovers do końca sezonu. W zespole West Hamu nie grał zbyt wiele, a ostatnio został odesłany do drużyny rezerw, w której pokazywał, że jest w dobrej formie.
Piłkarz zapewnia, że chciałby pomóc swojej nowej drużynie w utrzymaniu się w The Championship, gdyż jak dotąd "The Vikings" zajmują ostatnią pozycję.
- Mam nadzieję strzelać bramki i zrobić co tylko mogę dla klubu. Jestem wojownikiem i razem z kolegami z drużyny będziemy walczyć o utrzymanie Doncaster w rozgrywkach - powiedział francuski napastnik.
Działacze Doncaster już raz próbowali wypożyczyć Piquionne, ale nie doszło do tego ze względu na zainteresowanie piłkarzem kilku innych klubów, między innim Sunderlandu. Ostatecznie jednak snajper dostał pozwolenie na transfer, za co włodarzom "The Hammers" dziękował menedżer Vikingów, Dean Saunders.
- Chcę podziękować działaczom West Hamu za pomoc z finansami, inaczej nigdy byśmy nie byli w stanie sobie pozwolić, na podpisanie tego kontraktu - powiedział Saunders.
Część wynagrodzenia Piquionne zostaje pokryta przez działaczy West Hamu, pozostałą kwotę opłacaja klub z Doncaster. Francuz będzie mógł zagrać w najbliższym spotkaniu swojej nowej drużyny z Nottingham Forest, ale nie może grać przeciwko swojej byłej drużynie.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
