OFICJALNIE: Podbeskidzie Bielsko-Biała pożegnało dwóch zawodników

Obaj piłkarze do klubu spod Klimczoka trafili podczas ostatniego letniego okienka transferowego.

Patrik Lukáč powrócił teraz do słowackiego FC ViOn Zlaté Moravce, z którym był związany także w poprzednim sezonie. 29-letni bramkarz w barwach „Górali” wystąpił w siedmiu spotkaniach, w których wpuścił dziesięć goli i ani razu nie zachował czystego konta. Później stracił miejsce między słupkami na rzecz Patryka Procka.

W przeszłości reprezentował między innymi Slovan Liberec i Tatran Preszów. Był ponadto związany z Elaną Toruń, ale nigdy tam nie zadebiutował.

Z kolei Haris Kadrić do Podbeskidzia trafił z serbskiego FK Voždovac. 23-letni środkowy napastnik ze Słowenii wystąpił w 11 spotkaniach I Ligi i dwóch w Pucharze Polski, jednak nie miał bezpośredniego udziału przy ani jednej bramce.

W sezonie 2017/2018 strzelił 11 goli w drugiej lidze słoweńskiej jako zawodnik NK Bravo. Później brał między innymi udział w eliminacjach Ligi Europy z Olimpiją Lublana.

Podbeskidzie Bielsko-Biała w bieżącym sezonie słabo radzi sobie w rozgrywkach I Ligi. Po rundzie jesiennej znajduje się w strefie spadkowej, a do zajmującej ostatnią bezpieczną pozycję Polonii Warszawa traci trzy punkty.