OFICJALNIE: Poznaliśmy pierwszego beniaminka LaLigi. Powrót do elity po 14 latach

Cádiz CF jest już pewny uzyskania promocji do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii w kolejnym sezonie.

Ekipa z Kadyksu wykorzystała serię potknięć głównych faworytów do wywalczenia awansu do LaLigi w postaci Realu Saragossa oraz Almerii i na dwie kolejki przed zakończeniem zmagań na zapleczu elity może już świętować powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii po czternastu latach przerwy.

Co prawda Cádiz przegrał ostatni mecz o punkty z CF Fuenlabrada (0:1), ale wyniki pozostałych spotkań drużyn z czołówki tabeli ułożyły się na tyle korzystnie dla zespołu z Estadio Ramón de Carranza, że ten ma już bezpieczną punktową przewagę nad trzecim miejscem oznaczającym konieczność dalszej rywalizacji o uzyskanie promocji do gry w LaLidze w barażach.

„Żółta łódź podwodna” znajduje się jednocześnie o krok od zgarnięcia tytułu dla najlepszego klubu na zapleczu elity, ponieważ o pięć „oczek” wyprzedza SD Huesca.

W szeregach ekipy z Kadyksu nie znajduje się zbyt wielu obiecujących zawodników, ale to nie oznacza, że w jej szeregach nie ma szerzej znanych piłkarzy.

Z naszego punktu widzenia wypada wspomnieć oraz wyróżnić Alberto Cifuentesa. Były gracz Piasta Gliwice dołączył do Cádizu w 2015 roku i najpierw pomógł mu wywalczyć awans do LaLigi 2, a teraz jako kapitan zespół odegrał jedną z kluczowych ról w odniesieniu jeszcze większego sukcesu w historii klubu za jaki należy uznać uzyskanie promocji do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju.

Hiszpan ma już 41 lat, ale jego kontrakt z dotychczasowym pracodawcą obowiązuje do zakończenia następnego sezonu, dlatego z całą pewnością możemy spodziewać się tego, że doświadczony bramkarz dostąpi zaszczytu zadebiutowania w LaLidze i stania się jednocześnie najstarszym zawodnikiem rywalizującym na tym poziomie. Obecnie tym mianem może pochwalić się 38-letni Joaquín z Betisu.

Poza Cifuentesem w kadrze drużyny z Kadyksu znajdują się także takie znane postacie jak Juan Cala, Augusto Fernández, José Manuel Jurado czy Fali, o którym w minionych tygodniach zrobiło się głośno po tym, jak odmówił powrotu do treningów ze względu na pandemię koronawirusa. Potem zmienił jednak zdanie i teraz może świętować razem z klubem wywalczenie awansu do krajowej elity.

Pierwszym transferem klubu po awansie do LaLigi jest sprowadzenie Álvaro Negredo.