Kiedy „Gwiazda Południa” pod koniec czerwca ogłaszała angaż byłego już zawodnika Liverpoolu, do Niemiec wyruszył także młodszy o blisko rok reprezentant Beninu.
29-latek przez ostatnie miesiące związany był z Dinamo Bukareszt, a w jego barwach rozegrał dwa mecze i raz wpisał się na listę strzelców. W normalnych okolicznościach zainteresowanie mistrza Niemiec byłoby zatem niemożliwe.
Jak jednak ujawniło RMC Sport, Désiré Segbe Azankpo wspierany przez swojego przyjaciela odbył dwutygodniowe testy w drugim zespołem Bayernu Monachium. Ich efektem jest kontrakt ważny do 30 czerwca 2024 roku.
W ten oto sposób Sadio Mané nadal będzie miał w pobliżu bliską dla siebie osobę.
Uczestnik Pucharu Narodów Afryki z 2019 roku to nominalny środkowy napastnik. W swoim CV posiada rezerwy FC Metz, Oldham Athletic czy FK Senica.
Panowie poznali się jeszcze w Génération Foot, akademii w Senegalu. Stamtąd ruszyli w świat - najpierw do Metz. Potem ze względu na różnicę w możliwościach przenieśli się w różne kierunki - Mané w 2012 roku do kuźni talentów Red Bull Salzburg (potem trafił do Southampton, w którym wypatrzył go już Liverpool), a Azankpo dwa lata później do luksemburskiego Jeunesse Esch.