OFICJALNIE: Radomiak Radom ma nowego skrzydłowego. Prawie 100 spotkań w mocnej lidze

Radomiak Radom poszedł za ciosem i sfinalizował czwarty zimowy transfer. Jego bohaterem został skrzydłowy Rafael Barbosa.

Radomiak rozstał się po zakończeniu rundy jesiennej z kilkoma zawodnikami. Najbardziej dotkliwa może być z pewnością strata autora jedenastu bramek w tym sezonie, a więc Leonardo Rochy. Portugalski napastnik po burzliwych tygodniach zdecydował się wzmocnić szeregi Rakowa Częstochowa. 

Radomska ekipa powoli łata wszystkie braki. Dotychczas potwierdziła sprowadzenie środkowego pomocnika Pauliusa Golubickasa, stopera Steve'a Kingue i przede wszystkim nowego napastnika Pedro Henrique Perottiego. Na tym nie koniec.

Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami nowym graczem „Zielonych” został Rafael Barbosa. Skrzydłowy parafował umowę ważną do 30 czerwca 2026 roku. Wygląda na to, że to może być naprawdę duże wzmocnienie walczącego o utrzymanie zespołu.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

𝐑𝐚𝐟𝐚𝐞𝐥 𝐁𝐚𝐫𝐛𝐨𝐬𝐚 podpisał kontrakt z Radomiakiem Radom! Umowa z 28-letnim portugalskim skrzydłowym obowiązywać będzie do 30 czerwca 2026 roku 🤝🏻

Szczegóły 🔗 https://t.co/pHrpCR62aX

Witamy i życzymy wielu sukcesów! 🟢⚪#RaDOMiak pic.twitter.com/gtJE6UKnot

— Radomiak Radom (@Radomiak_Radom) January 15, 2025

Ofensywny gracz z Amarante zaliczył prawie 100 występów w portugalskiej ekstraklasie. Obecność na murawie okrasił sześcioma trafieniami i pięcioma asystami. Piłkarskiego fachu uczył się między innymi w akademii Sportingu.

Farense prawdopodobnie puściło Barbosę „za darmo”, nie oczekując za niego żadnej opłaty.