Oficjalnie: Radović do wzięcia!

Oficjalnie: Radović do wzięcia! fot. Transfery.info
Marcin Żelechowski
Marcin Żelechowski
Źródło: Transfery.info

Miroslav Radović został wolnym zawodnikiem.

32-latek grał ostatnio w Hebei China Fortune, do którego przeniósł się na początku 2015 roku. Wówczas otrzymał atrakcyjną ofertę finansową, a zadowalające warunki zostały także zaproponowane Legii. Mimo silnego związania z Warszawą były gwiazdor wicemistrza Polski powędrował do Chin.

Początek w Azji był dobry, ale dalsze losy pokrzyżowała poważna kontuzja, skutkująca kilkumiesięczną absencją. Dodatkowo zmienił się trener i przyszłość Radovicia stanęła pod znakiem zapytania. Tym bardziej że w tamtejszych ligach obowiązują limity obcokrajowców, a po kolejnych transferach zrobiło się ich za dużo.

Właśnie dlatego Serb rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt, stając się wolnym zawodnikiem. Jego agent, Robert Ledóchowski, przyznał że piłkarz otrzymał już kilka ofert, ale wciąż nie podjął wyboru przyszłego pracodawcy. Nie wiadomo jednak, czy wśród zainteresowanych jest Legia.

Spekulacje na temat powrotu Radovicia do Ekstraklasy trwają od dawna.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] To on zostanie nowym trenerem Napoli?! Jest na „pole position” To on zostanie nowym trenerem Napoli?! Jest na „pole position” Jan Urban po blamażu z Cracovią Jan Urban po blamażu z Cracovią Strzelił 16 goli. Napastnik wypożyczony z Pogoni Szczecin wybrany piłkarzem sezonu w klubie Strzelił 16 goli. Napastnik wypożyczony z Pogoni Szczecin wybrany piłkarzem sezonu w klubie José Mourinho trenerem beniaminka?! Zaskakujące informacje José Mourinho trenerem beniaminka?! Zaskakujące informacje Przesądzone. Oto pierwszy spadkowicz z Ekstraklasy [OFICJALNIE] Przesądzone. Oto pierwszy spadkowicz z Ekstraklasy [OFICJALNIE] OFICJALNIE: Drużyny Krystiana Bielika i Michała Helika spadły z ligi OFICJALNIE: Drużyny Krystiana Bielika i Michała Helika spadły z ligi Duża kontrowersja w meczu Arsenal - Bournemouth. „Nie mogę w to uwierzyć” Duża kontrowersja w meczu Arsenal - Bournemouth. „Nie mogę w to uwierzyć”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy