OFICJALNIE: Richard Strebinger odszedł z Legii Warszawa

W lutym „Wojskowi” postanowili sprowadzić doświadczonego bramkarza, który pod nieobecność zawieszonego Artura Boruca miał rywalizować w składzie z Cezarym Misztą.

Debiut Austriaka nastąpił na początku kwietnia i od tego czasu rozegrał on sześć spotkań (ani jednego czystego konta). Liczba ta miała duże znaczenie.

Umowa byłego zawodnika Rapidu Wiedeń została tak skonstruowana, że po pięciu występach w życie wchodziła klauzula rozszerzająca współpracę do 30 czerwca 2024 roku.

Problem w tym, że klub niespecjalnie chciał zatrzymać 29-latka. Efektem jest... błyskawiczne rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron.

Strebinger profesjonalną karierę rozpoczynał w Niemczech - w rezerwach Herthy i Werderu, by zaliczyć nawet dwa mecze w pierwszym zespole bremeńczyków na poziomie Bundesligi. W 2015 roku przeniósł się do wspomnianego Rapidu, którego barw bronił aż do ostatniej zimy.

To już drugi golkiper, który odchodzi z Łazienkowskiej. Wcześniej decyzję o zakończeniu kariery podjął Artur Boruc.