OFICJALNIE: Robinho odbędzie dziewięcioletnią karę pozbawienia wolności
2024-03-20 23:16:35; Aktualizacja: 8 miesięcy temuNajwyższy Trybunał Sprawiedliwości (STJ) w Brazylii przychylił się do wniosku włoskiej prokuratury i orzekł konieczność odbycia dziewięcioletniej kary pozbawienia wolności dla Robinho. Ma ją odsiedzieć w jednym z rodzimych więzień.
Była gwiazda Realu Madryt, Manchesteru City czy Milanu oraz stukrotny reprezentant „Canarinhos” został przed kilkoma laty uznany przez włoski wymiar sprawiedliwości winnym udziału w zbiorowym gwałcie na 22-letniej obywatelce Albanii w garderobie mediolańskiego klubu nocnego Sio Café, gdzie świętowała ona swoje urodziny w 2013 roku.
Brazylijczyk nie występował już w tym czasie w krajach, z których mógłby zostać deportowany do Włoch w celu odbycia zasądzonej kary. W międzyczasie odwoływał się od niej, zapewniając, że nie popełnił zarzucanego mu czyny, mimo że na nagraniach z podsłuchu opisał incydent ze swoim czynnym udziałem.
Robinho przegrał wszystkie apelacje i w 2022 roku wyrok się uprawomocnił. Z tego też powodu nie zdecydował się już na opuszczenie rodzimego kraju po wydaniu za nim międzynarodowego nakazu aresztowania.Popularne
W tej sytuacji mógł czuć się bezkarny, ale włoscy prokuratorzy postanowili wykorzystać zapisy w ustawie migracyjnej wprowadzonej w Brazylii w 2017 roku do zmuszenia 40-latka do odbycia kary w jednym z więzień na terenie jego ojczyzny.
Tamtejsza prokuratura odebrała mu niezwłocznie paszport po otrzymaniu wniosku z europejskiego kraju i rozpoczęła dochodzenie zmierzające do dokonania oceny zasadności skierowanego pisma.
W dniu 20 marca odbyła się na ten temat rozprawa i w jej trakcie dziewięciu z jedenastu sędziów w Najwyższym Trybunale Sprawiedliwości uznało je za zasadne i nakazało Robinho odbyć dziewięcioletnią karę pozbawienia wolności.
- Rozumiem, że nie ma konstytucyjnych przeszkód, aby zatwierdzić wykonanie kary. Wyrok został utrzymany w mocy przez sąd w Mediolanie, który jest właściwym organem. Wyrok stał się prawomocny. Oskarżony nie był sądzony zaocznie we Włoszech, był reprezentowany - powiedział minister Francisco Falcão, który opowiedział się za zaakceptowaniem wniosku.
- Wydaje mi się, że w dalszym ciągu nie możemy rozważyć zgody na wykonanie zagranicznego wyroku w Brazylii. Dlaczego? Ponieważ jest rodowitym Brazylijczykiem - skomentował z kolei minister Raul Araújo, będący przeciwny propozycji Włochów.
Robinho przysługuje jeszcze odwołanie Federalnego Sądu Najwyższego (STF), gdzie jego obrona może domagać się odrzucenia wniosku kraju z Półwyspu Apenińskiego lub ponownego rozpatrzenia sprawy, bo ta nie była w ogóle przedmiotem analizy Najwyższego Trybunału Sprawiedliwości.