OFICJALNIE: Roger kończy karierę. „Mam już dość grania za darmo”

2017-12-31 17:10:52; Aktualizacja: 6 lat temu
OFICJALNIE: Roger kończy karierę. „Mam już dość grania za darmo” Fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Sport.pl

Roger Guerreiro ogłosił w rozmowie ze „Sport.pl” zakończenie piłkarskiej kariery.

Były reprezentant Polski rozstał się w kwietniu z Rio Verde i od tego czasu poszukiwał nowego pracodawcy. Doświadczony pomocnik otrzymał kilka propozycji ze strony brazylijskich zespołów, ale nie zdecydował się na podpisanie kontraktu z żadnym z nich z bardzo konkretnego powodu.

- Większość tutejszych klubów ma duże problemy. Nie tylko finansowe. Warunki są trudne. Brakuje odpowiedniego transportu, koszulek, w ogóle sprzęt jest słaby. Boiska to dramat. Otrzymałem kilka propozycji z drużyn występujących w drugiej i trzeciej lidze, ale podzwoniłem po znajomych i dowiedziałem się, że tam nie płacą - powiedział Roger.

35-letni zawodnik przez pewien czas grywał w amatorskich drużynach i dorabiał w wolnych chwilach jako kierowca Ubera. W pewnym momencie był nawet bliski związania się z Pogonią Siedlce, ale ostatecznie obie strony nie doszły do porozumienia.

- Na ostatniej prostej okazało się, że klub nie ma pieniędzy o których rozmawialiśmy - stwierdził piłkarz, który po długich i nieudanych poszukiwaniach nowego zespołu postanowił ostatecznie zakończyć swoją profesjonalną karierę.

- Wydaje mi się, że bez problemu mógłbym pograć jeszcze ze dwa sezony. Mam 35 lat, nie jestem dziadkiem. Cały czas biegam, nie mam nadwagi. Ale nie ma co tego przeciągać. To jednak nie ja porzucam futbol. To piłka porzuciła mnie. Kilka dni temu odbyłem z żoną długą rozmowę i zdecydowaliśmy, że najwyższy czas oficjalnie ogłosić zakończenie kariery. Jestem mężczyzną. Nie mogę grać przez kilka lat za darmo. Moja rodzina musi coś jeść. Nadszedł więc czas na zmiany - stwierdził 26-krotny reprezentant Polski.

Roger otworzył już szkółkę piłkarską i planuje rozegranie pożegnalnego meczu w Warszawie.

- Postanowiłem otworzyć moją akademię. Prowadzę treningi nie tylko dla dzieciaków, ale i dla dorosłych, którzy chcą się poruszać. Na razie trenuje u mnie 25 dzieci i kilkunastu dorosłych. Moja żona nagrywa zajęcia i wtedy możemy je oglądać, poprawiać błędy, niedoskonałości. Skupiamy się na podaniach, strzałach, koordynacji i technice. Dziś to jedno z moich głównych źródeł zarabiania pieniędzy - powiedział były gracz Legii.

- Wiele osób namawia mnie, żebym ten ostatni mecz odbył się w Brazylii, tu w São Paulo, ale uważam, że powinienem zagrać w Polsce, w Warszawie. To tam był najlepszy czas w karierze. W Legii, w reprezentacji. Wydaje mi się, że taki mecz pożegnalny - połączony z akcją charytatywną - byłby hołdem dla kraju, który w futbolu dał mi to, co najpiękniejsze. To byłby mecz zorganizowany nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla chorych dzieci. Chciałbym, aby wcześniej odbyła się wielka aukcja. Przekażę na nią koszulki, czy też buty w których strzeliłem bramkę z Austrią na Euro 2008. Wciąż mam je w domu! Mam też cichą nadzieję, że przyjadą wszyscy legioniści z którymi zdobyłem mistrzostwo Polski w 2006 r. i kadrowicze z którymi wystąpiłem na Mistrzostwach Europy. Chciałbym, aby taki mecz odbył się po Mistrzostwach Świata - zakończył Roger.