Powiedzieć, że po Sirku spodziewano się w Lubinie więcej, to jak nie powiedzieć nic. Słoweński napastnik nie odnalazł się w ekipie Zagłębia, ale teraz będzie miał szansę na odzyskanie dobrej dyspozycji w barwach Radomiaka Radom.
Sirk trafił do Lubina latem 2019 roku po dwóch udanych sezonach w barwach NS Mura. W tej ekipie strzelił piętnaście goli w sezonie 2017/2018, kiedy też wywalczył awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Słowenii.
Po promocji do wyższej ligi nie zatracił swojej skuteczności i również w następnej kampanii, w słoweńskiej ekstraklasie, wpisał się na listę strzelców piętnaście razy. Stąd wydanie na niego 200 tysięcy euro przez włodarzy Zagłębia Lubin wydawało się rozsądną inwestycją.
Jednak Ekstraklasa nie okazała się dla Sirka ziemią obiecaną. W Lubinie w ciągu półtora sezonu uzbierał 29 meczów w Ekstraklasie, w których tylko dwukrotnie znalazł drogę do bramki rywali. Z racji tego, że napastnik nie był skory na odejście z Zagłębia (jego kontrakt obowiązuje do zakończenia przyszłego sezonu), uznano, że wypożyczenie będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron.
Wypożyczenie Sirka zakończy się w czerwcu. W tym czasie Słoweniec postara się pomóc Radomiakowi w awansie do Ekstraklasy. Ekipa z Radomia zajmuje aktualnie piąte miejsce w pierwszej lidze ze stratą tylko dwóch punktów do drugiego w tabeli ŁKS-u.
MICHAŁ NIKLAS
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
