OFICJALNIE: Romanczuk z polskim obywatelstwem!

Pomyślnie zakończył się proces nadawania obywatelstwa Ukraińcowi. Podstawowy zawodnik Jagiellonii Białystok już od dłuższego czasu starał się o to, by otrzymać polski paszport (jego babcia pochodziło z Polski). Odpowiednie dokumenty złożył już 23 lutego zeszłego roku. Niemalże rok później udało mu się spełnić cel i jak sam przyznaje, sprawiło mu to wielką radość, ale też i zaskoczenie.

- Byłem bardzo zaskoczony, gdy się o tym dowiedziałem. Z jednej strony czekało się na wiadomość w tej sprawie, a z drugiej, gdy już ją otrzymałem, to byłem w lekkim szoku. Na pewno jestem bardzo szczęśliwy i cieszę się z tego, że czas i energia, jaką poświęciłem nie tylko ja, ale też ludzie z klubu, którzy pomogli mi przygotować wszystkie dokumenty, nie poszły na marne - mówi zadowolony Romanczuk w rozmowie z klubowymi mediami „Jagi”.

Dzięki nadaniu obywatelstwa pomocnikowi, znacznie ułatwione zadanie będą mieli działacze klubu oraz sztab trenerski. 26-latek zwolni miejsce dla zawodnika spoza Unii Europejskiej, co da trenerom większe pole manewru przy podejmowaniu decyzji o wyborze składu.

Zawodnik będzie mógł teraz liczyć również na powołanie do reprezentacji Polski, a być może nawet pojechać na zbliżający się mundial. Na ten moment Romanczuk jednak o tym nie myśli.

- Podchodzę do tego na spokojnie. Nie myślę teraz o tym, w reprezentacji są od tego odpowiedni ludzie, którzy obserwują na bieżąco wszystkich kandydatów do gry w kadrze. Jest zdecydowanie za wcześnie, by cokolwiek o tym mówić.

Uroczyste nadanie obywatelstwa odbędzie się 2 marca, a stosowny dokument Romanczukowi wręczy Wojewoda Podlaski Bohdan Paszkowski. Piłkarz trafił do Polski w 2013 roku, kiedy sprowadziło go Legionovia Legionowo. Latem 2014 roku pomocnik przeniósł się do Jagiellonii, dla której w obecnym sezonie rozegrał 25 spotkań, w których zanotował pięć goli i dwie asysty.