OFICJALNIE: Ronaldo chce zostać prezesem Brazylijskiego Związku Piłki Nożnej
2024-12-17 08:20:06; Aktualizacja: 39 minut temuRonaldo Luís Nazário de Lima potwierdził, że będzie chciał się ubiegać o fotel prezesa Brazylijskiego Związku Piłki Nożnej (CBF). Do wyborów dojdzie między marcem 2025 a marcem 2026 roku.
Ronaldo Luís Nazário de Lima jest jednym z najbardziej ikonicznym piłkarzy w historii. Ma on na koncie dwie Złote Piłki, dwa razy wygrał także Mistrzostwo Świata, a jego ikoniczna fryzura z mundialu z 2002 roku stała się wręcz elementem popkultury.
Brazylijczyk, który w trakcie swojej kariery reprezentował takie kluby jak, między innymi, FC Barcelona, Inter Mediolan czy Real Madryt, po odwieszeniu butów na kołek spełnia się w roli działacza - był większościowym właścicielem brazylijskiego Cruzeiro, nadal posiada najwięcej akcji Realu Valladolid, jednak wkrótce ma się to zmienić - 48-latek chce sprzedać hiszpański klub, bo będzie ubiegał się o fotel prezesa Brazylijskiego Związku Piłki Nożnej (CBF).
Przed Ronaldo niełatwe zadanie - od 1989 roku w federacji nie odbyły się wybory z więcej niż jednym kandydatem. Wszystko ze względu na dosyć skomplikowany system wyborczy - prezes musi zjednać sobie sympatię kolegium elektorów z federacji stanowych, a także klubów z dwóch najwyższych szczebli rozgrywkowych w Brazylii. Do samego kandydowania Ronaldo także potrzebuje ich akceptacji - musi zyskać on poparcie czterech federacji stanowych oraz klubów.Popularne
- Mam setki motywacji, ale największą z nich jest to, by brazylijski futbol ponownie cieszył się na świecie szacunkiem. To, co najczęściej spotyka mnie na ulicy, to ludzie zatrzymujący mnie i proszący bym się jakoś zaangażował, ponieważ sytuacja nie jest obecnie najlepsza, zarówno na boisku, jak i poza nim. Słuchanie byłych graczy, prawdziwych bohaterów, będzie ważne w moim planie zarządzania, przywracając legendy brazylijskiej piłki nożnej na pierwszy plan. Moim celem jest uczynienie CBF najbardziej lubianą organizacją w Brazylii, bo ma taki potencjał - wyjaśnił Ronaldo w wywiadzie dla portalu ge.globo.com.