OFICJALNIE: Saudyjski Al-Shabab sprowadził młodego Brazylijczyka

Do grającego w Saudi Pro League Al-Shabab został wypożyczony z Zenita Sankt Petersburg Robert Renan.

Mistrz Rosji na transakcji z udziałem 20-letniego środkowego obrońcy zarobił teraz trzy miliony euro, a w umowie zawarto także opcję wykupu.

Brazylijczyk w przeszłości był związany z Corinthians, w którego barwach wystąpił w dziesięciu meczach Série A i trzykrotnie w krajowym pucharze. Do Zenita Sankt Petersburg trafił w styczniu 2023 roku i na rosyjskich boiskach zagrał w 18 spotkaniach. Sięgnął przy tym po krajowy superpuchar, wykorzystując decydujący rzut karny w serii „jedenastek” przeciwko CSKA Moskwa.

Wkrótce powrócił do ojczyzny w ramach wypożyczenia do Internacionalu, gdzie przez dziewięć miesięcy zgromadził 31 występów i zanotował dwie asysty.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia letniego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Patryk Dziczek porozumiał się z polskim klubem! Hitowy transfer w Ekstraklasie o krok

A jednak głośne rozstanie w Lechu Poznań?! Niels Frederiksen stracił cierpliwość

OFICJALNIE: Oni zagrają w pożegnalnym meczu Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka w Borussii Dortmund

OFICJALNIE: Król strzelców z sezonu 1999/2000 wrócił do Górnika Zabrze

Janusz Niedźwiedź wraca do Ekstraklasy

Transfery - Relacja na żywo [29/08/2024]

Maciej Rybus nie ma żadnych opcji. Rosyjskie media z apelem

Next

W zimowym okienku transferowym interesował się nim Real Madryt, który poszukiwał zastępstwa za kontuzjowanych Édera Militão i Davida Alabę.

Robert Renan z reprezentacją Brazylii U-20 zdobył mistrzostwo Ameryki Południowej w tej kategorii wiekowej i brał udział w młodzieżowym mundialu w Argentynie, gdzie obejrzał czerwoną kartkę w 1/8 finału przeciwko Tunezji.

Al-Shabab w ubiegłym sezonie zajął ósme miejsce w Saudi Pro League, a obecne rozgrywki rozpoczął od porażki 0:1 z Al-Ettifaq i wygranej 1:0 z Al-Khaleej. Spośród obcokrajowców występują tam między innymi Yannick Carrasco, Giacomo Bonaventura czy Daniel Podence.