Europejska centrala piłkarska przyglądała się zachowaniu stopera Realu Madryt z pierwszego meczu 1/8 finału Champions League z Ajaksem (2:1). W samej końcówce ciężkiego dla „Królewskich” spotkania 32-latek zobaczył żółtą kartkę,
Po ostatnim gwizdku Ramos w zasadzie przyznał się do celowego złapania kartonika. - Czy wymusiłem żółtą kartkę? Hmm, tak, skłamałbym, gdybym powiedział, że to było… To było coś, o czym miałem pojęcie i cóż… Nie lekceważę przeciwnika i nie uznaję, że dwumecz jest już rozstrzygnięty. Po prostu w futbolu czasami trzeba podejmować trudne decyzje i tak postanowiłem - powiedział doświadczony Hiszpan.
Zgodnie z decyzją
UEFA Ramosa zabraknie zarówno w rewanżu z Ajaksem, jak i pierwszym
meczu 1/4 finału Champions League, jeśli Real wywalczy awans. W
przypadku odpadnięcia madrytczyków kara przejdzie na kolejną
edycję rozgrywek.
Drugie spotkanie Realu z Ajaksem odbędzie
się we wtorek 5 marca na Santiago Bernabéu. Trzy dni wcześniej
„Królewscy” zmierzą się w lidze z Barceloną.